Archiwum Polityki

Winston największy w historii

2 minuty czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj

Ulegając manii rankingów, ponad milion Brytyjczyków głosowało, by wybrać największą postać w historii narodowej. Wygrał bezapelacyjnie Winston Churchill z prawie pół milionem głosów, potem trochę mu ustępujący w sondażu, choć u nas prawie nieznany inżynier i pionier kolejnictwa Isambard Kingdom Brunel (1806–1859). Trzecia – księżna Diana, czwarty – biolog, odkrywca Karol Darwin, piąty – dramaturg Shakespeare, a dalej kolejno – fizyk Newton, muzyk Lennon, królowa Elżbieta, ale nie współczesna, tylko Elżbieta I, z początków potęgi brytyjskiej, admirał Nelson oraz wódz i dyktator, który na krótko zniósł monarchię – Cromwell. Wynik rankingu został ustalony dzięki masowym telefonom i listom elektronicznym po programie telewizyjnym w stacji BBC z udziałem współczesnych znakomitości. Nie obyło się bez podejrzeń o manipulacje w głosowaniu: kiedy w sondażu prowadził Brunel, ktoś nagle zmobilizował zwolenników Churchilla. Jak każdy ranking, ten także mówi coś o społeczeństwie i jego idolach. Co do pierwszej brytyjskiej dziesiątki – z możliwych do wyciągnięcia wniosków wybierzmy takie: lepiej i bezpieczniej żyć w odleglejszej historii (większość bohaterów), zajęcia literackie trochę lepiej zapisują się we wdzięcznej pamięci niż muzyka (Lennon jest jeden, a literatów dwóch, bo do Szekspira trzeba dodać Churchilla jako laureata Nagrody Nobla z dziedziny literatury właśnie). Dobrze być wybitnym naukowcem (Darwin, Newton), jeszcze lepiej dzierżyć władzę – aż troje przedstawicieli: poza Churchillem Elżbieta I i Cromwell. Wysoką pozycję Brunel zawdzięcza studentom uniwersytetu swego imienia, którzy zorganizowali kampanię telefonów do programu.

Polityka 49.2002 (2379) z dnia 07.12.2002; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 15

Maksimum treści, minimum reklam

Czytaj wszystkie teksty z „Polityki” i wydań specjalnych oraz dziel się dostępem z bliskimi!

Kup dostęp
Reklama