Archiwum Polityki

Pielęgnowanie żółtych plam

Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj

Dziwiono się dyrektor Krystynie Meissner, że na otwarcie sześćdziesiątego sezonu wrocławskiego Teatru Współczesnego wybrała świeżą, kameralną sztukę Rosjanina Iwana Wyrypajewa. Tymczasem „Księga Rodzaju 2” ma wszystko, czego należałoby wymagać od premiery jubileuszowej: dotykający kondycji współczesnego człowieka temat, nowoczesną, otwartą formę i materiał na ciekawe role. Reżyser Michał Zadara dodał do tego elektropunkowy dziewczyński duet Mass Kotki, ugarniturowany chór i świetne trio aktorskie: Jana Peszka, Barbarę Wysocką i Krzysztofa Boczkowskiego. Ten ostatni (nosi nazwisko autora) prezentuje widzom swój najnowszy spektakl, oparty na sztuce przysłanej mu przez pensjonariuszkę szpitala psychiatrycznego Antoninę Wielikanową (Wysocka). Jej bohaterką jest zaś ona sama (nazywana też Żoną Lota) i jej lekarz (Peszek) – Arkadij Iljicz (zwany też Bogiem). Ta para spiera się o (nie)istnienie Boga, o owo „coś jeszcze”, co powoduje, że życie człowieka jest czymś ponad codzienne wyjścia do pracy. W ich dialogach czyste emocje stają do walki z czystym racjonalizmem, kobiecość z męskością, szaleństwo i odmienność z chłodnymi normami społecznego zachowania, potrzeba pielęgnowania „żółtych plam” w głowie bohaterki z mokrą ścierką, którą lekarz ściera wszystko co nieracjonalne. Zasługą reżysera i aktorów jest, że traktat Wyrypajewa zyskuje punkową energię i komiksowe poczucie humoru, stając się na koniec podróżą w kosmos ludzkiej psychiki.

Aneta Kyzioł

Polityka 38.2007 (2621) z dnia 22.09.2007; Kultura; s. 87

Maksimum treści, minimum reklam

Czytaj wszystkie teksty z „Polityki” i wydań specjalnych oraz dziel się dostępem z bliskimi!

Kup dostęp
Reklama