Cechą szczególną wierszy Jarosława Mikołajewskiego – filologa, dziennikarza, tłumacza – jest połączenie tematyki wzniosłej i zwyczajnej. Z jednej strony książka ta przynosi refleksję nad kwestiami ostatecznymi – przemijaniem, śmiercią – z drugiej zaś umiejscawia ją w codzienności, w wymiarze naszego zwykłego życiowego zabiegania. Mikołajewski bardzo świadomie sięga po język niemal potoczny, odwołuje się też do trywialnej rzeczywistości. Uważny czytelnik usłyszy, oczywiście, w tych wierszach, jakby w tle, żywą tradycję poezjowania klasycystycznego, rodem z wierszy Jana Kochanowskiego. Ambicją poety pozostaje chyba uwznioślenie naszego zwyczajnego bytowania, ukazanie, że to wszystko, co cudowne i piękne, jest w zasięgu ręki – wystarczy tylko wrażliwie iść przez życie. Mikołajewski jest także jednym z najlepszych polskich poetów potrafiących portretować życie rodzinne. Z jego wierszy wyłania się przejmujący obraz egzystencji ludzkiej rozpiętej pomiędzy świadomością przemijania i potrzebą miłości, która nadaje sens temu, co czynimy.
Maksimum treści, minimum reklam
Czytaj wszystkie teksty z „Polityki” i wydań specjalnych oraz dziel się dostępem z bliskimi!
Kup dostęp