Archiwum Polityki

Wyrywaliśmy sobie Englerta

1 minuta czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj

Wydaje mi się, że niektóre informacje podane w ostatnim, nadzwyczaj subiektywnym, spisie aktorów teatralnych [Jacek Sieradzki „Subiektywny spis aktorów”, POLITYKA 33] wymagają sprostowania. Sugestia, że aktor Jan Englert swe główne role w tym sezonie zawdzięcza dyrektorowi Janowi Englertowi, jest wątpliwa, i spieszę donieść, że jako reżyser „Błądzenia” miałem spore kłopoty, by przekonać i namówić p. Englerta do przyjęcia roli (Gombrowicz III). O ile wiem, podobne kłopoty miał p. Jerzy Grzegorzewski w „Duszyczce”. Później w czasie pracy wyrywaliśmy sobie Englerta z próby na próbę.

Może moje obawy, że czytelnicy „Polityki” mogliby przyjąć na serio żartobliwe uwagi autora spisu, są przedwczesne, ale sprzyja temu zakończenie notki: „Więc w sumie wypada chwalić autodecyzje obsadowe dyrektora narodowej sceny”.

Jerzy Jarocki

Polityka 36.2004 (2468) z dnia 04.09.2004; Listy; s. 84

Maksimum treści, minimum reklam

Czytaj wszystkie teksty z „Polityki” i wydań specjalnych oraz dziel się dostępem z bliskimi!

Kup dostęp
Reklama