Archiwum Polityki

Teraz obce

7 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj

W tym roku wartość polskiego importu zbliży się do granicy 44 mld dolarów, a eksport ledwo przekroczy 30. W ten sposób w naszym handlu zagranicznym powstanie groźny deficyt w wysokości 13,6 mld dolarów. Czy musimy tak dużo kupować? I na co też wydajemy tę górę dolarów?

Lista dwudziestu hitów importowych po części potwierdza to, co widać na ulicy. Najważniejszym towarem sprowadzanym do Polski stały się auta. W tym roku na import zachodnich samochodów osobowych, w częściach i w całości, wydamy przypuszczalnie około 3 mld dolarów. Wydatki na całą motoryzację są jeszcze wyższe, przekroczyły już 10 proc. importu i nic nie wskazuje na to, żeby szybko miały zacząć spadać. Tu sprawa jest jasna. Wraz z postępującą, a nieuniknioną obniżką ceł będzie rosnąć import całych samochodów, zmniejszy się zaś nieco przywóz części, silników i akcesoriów. Ale łączne zakupy samochodów na Zachodzie, jeśli nie dojdzie do jakiegoś gospodarczego kryzysu, mogą tylko się zwiększać.

Do rosnącej liczby samochodów nieunikniony jest import ropy naftowej. W tym roku, formalnie rzecz biorąc, przywóz ropy spadł o ponad 30 proc., a paliw i olejów o 20 proc. Ale to tylko pozory i szczęśliwy zbieg okoliczności. Ceny ropy naftowej na międzynarodowym rynku są obecnie najniższe od 12 lat i to jest faktyczna przyczyna spadku wartości importu. W rzeczywistości - ponieważ gospodarka szybko się rozwija - surowców energetycznych, a zwłaszcza gazu, sprowadzamy coraz więcej. Rośnie nawet import węgla z krajów WNP i CEFTA, bo tam bywa on tańszy niż w Polsce. Gdyby nie spadek cen surowców na świecie, nasz bilans handlowy wyglądałby więc jeszcze żałośniej. Trzeba jednak pamiętać, że surowce prędzej czy później podrożeją i rachunki za ich przywóz wrócą do normy. Na taki właśnie rozwój wydarzeń trzeba być, niestety, przygotowanym.

Oglądając półki w sklepach można odnieść wrażenie, że importujemy ogromne ilości żywności. Tymczasem statystyka handlu zagranicznego wcale tego nie potwierdza. Na liście najważniejszych towarów importowanych do Polski z produktów spożywczych jest tylko kawa.

Polityka 51.1998 (2172) z dnia 19.12.1998; Gospodarka; s. 66

Maksimum treści, minimum reklam

Czytaj wszystkie teksty z „Polityki” i wydań specjalnych oraz dziel się dostępem z bliskimi!

Kup dostęp
Reklama