Kieliszek cavy
Cava: świat win musujących ma nowego króla. Szampan stawia weto
Świat nie jest dziś w szampańskim nastroju, świat jest w nastroju cavowym. W zeszłym roku sprzedano 244 mln butelek cavy, a na eksport trafiło ich 14 mln więcej niż szampana. Cava to musujące wino ze 150-letnią tradycją. Od mocno wytrawnego brut nature po półsłodkie, od 9-miesięcznych młodzików po leżakujące do pięciu lat dostojników gran reserva.
Triumf cavy to efekt pracy, którą od kilkunastu pokoleń prowadzą katalońskie rodziny z regionu Alt Penedès. Jak mówi Laura Montero, enolożka z Madrytu: – Sadzisz winorośl teraz, a efekty będą za siedem lat. Dlatego tak ważne jest doświadczenie – może to samo wydarzyło się już 500 lat temu?
Podróż do serca cavy prowadzi do Sant Sadurni d’Anoia, w którym 70 proc. mieszkańców ma coś wspólnego z wyrobem musującego wina. Jak mówi legenda, każdy przychodzący na świat członek któregoś z tutejszych rodów witany jest łykiem cavy na srebrnej łyżeczce. Ot, szampański, perdón, cavowy chrzest.
Maksimum treści, minimum reklam
Czytaj wszystkie teksty z „Polityki” i wydań specjalnych oraz dziel się dostępem z bliskimi!
Kup dostęp