Czeka nas kolejny niezwykły finał piłkarskiej Ligi Mistrzów. W 2004 r. niedoceniane Porto ograło Monaco. Teraz spotkają się Milan i Liverpool, a w nich dwaj zaciężni Słowianie: w drużynie włoskiej napastnik z Ukrainy – Andrij Szewczenko, a w angielskiej – bramkarz z Polski, Jerzy Dudek.
Rafał Nahorny, Przemysław Rudzki
28.05.2005