Kontynuujemy nasz przedwyborczy cykl – przedstawiamy najważniejsze pojedynki w największych polskich miastach. Dziś prezentujemy kandydatów na prezydenta Wrocławia, jutro Warszawy. W kolejnych dniach – kolejne miasta.
***
We Wrocławiu jedno wydaje się pewne – prezydentem miasta po 16 latach władzy Rafała Dutkiewicza zostanie jego protegowany Jacek Sutryk, miejski urzędnik, obecnie dyrektor departamentu spraw społecznych. Dutkiewicz już dawno ogłosił, że nie będzie się starał o reelekcję, i poparł Sutryka.
Czy we Wrocławiu będzie potrzebna druga tura?
Sutryk – popierany zrazu przez Nowoczesną i SLD – rywalizował z kandydatem PO Kazimierzem Michałem Ujazdowskim, ale ten nie radził sobie w sondażach i Grzegorz Schetyna przerzucił poparcie na faworyta. Wówczas z rywalizacji wycofał się poseł Nowoczesnej (ale niepopierany przez swoją partię) Michał Jaros. Wsparł Sutryka i całkiem możliwe, że zostanie wiceprezydentem.
Na miesiąc przed wyborami kandydat Koalicji Obywatelskiej, SLD i Dutkiewicza wyraźnie prowadzi w sondażach, a jedyną niewiadomą jest to, czy będzie potrzebna dogrywka 4 listopada.
Jego kampania jest raczej minimalistyczna, kandydat unika bombastycznych obietnic. Zapowiada korektę polityki Dutkiewicza, wsparcie dla uboższych mieszkańców. Szczegółowego programu jeszcze nie ogłosił. Czasem budzi pewną irytację wspierających go polityków. Niefortunny był tweet z 12 września: „Od poniedziałku udaję się na urlop, który potrwa do zakończenia kampanii wyborczej. Mieszkańcy Wrocławia zdecydują, w jakiej formie podejmę dalszą pracę na rzecz naszego miasta.