Pogrzeb Franciszka. „Budujcie mosty, a nie mury”. Narady przed konklawe już trwają
Franciszek z myślą o własnym pogrzebie nieco uprościł całą ceremonię, co wpisywało się w jego styl. Już na początku pontyfikatu postanowił zamieszkać w Domu Świętej Marty, czyli watykańskim hotelu (nadal bardzo wyjątkowym), zamiast w wielkich apartamentach Pałacu Apostolskiego.
W sobotę od rana na Placu Świętego Piotra zebrały się tłumy wiernych, szacuje się, że w ceremonii wzięło udział ok. 200 tys. ludzi. Uroczystości rozpoczęły się o godz. 10 wyprowadzeniem trumny z Bazyliki Świętego Piotra na plac (rozległy się wtedy gromkie oklaski), a potem mszą pogrzebową, której przewodniczył kard. Giovanni Battista Re.
Wiele miejsc w Rzymie było pilnie strzeżonych przez policję, karabinierów i Gwardię Szwajcarską. Na Placu Świętego Piotra zabiły rano dzwony. Do Wiecznego Miasta przybyli najważniejsi politycy i przywódcy, w tym prezydent USA Donald Trump i jego poprzednik Joe Biden, prezydent Francji Emmanuel Macron czy prezydent walczącej z rosyjską agresją Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Polskę reprezentowali m.in. prezydent Andrzej Duda i marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
W sobotę przed południem podano, że Trump i Zełenski rozmawiali w Rzymie. W sumie na uroczystość przybyło ponad 160 zagranicznych delegacji, w tym królowie i królowe.
Zelensky and Trump at the Vatican. pic.twitter.com/mgkaF6qd5Q
— Clash Report (@clashreport) April 26, 2025