Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

1151. dzień wojny. Faszystowska Europa. Rosja chce ją denazyfikować. Pod rękę z USA

Minister obrony Siergiej Szojgu podczas parady z okazji Dnia Zwycięstwa w Moskwie, 9 maja 2024 r. Minister obrony Siergiej Szojgu podczas parady z okazji Dnia Zwycięstwa w Moskwie, 9 maja 2024 r. Alexander Nemenov / AFP / East News
Artykuł na stronie Służby Wywiadu Zagranicznego, kierowanej przez Siergieja Naryszkina, mówi o europejskich – rzekomo nazistowskich – dyktaturach, z którymi Rosjanie będą walczyć jak 80 lat temu w sojuszu z USA.
Lech Mazurczyk

Wielki Piątek był ostatnim dniem obowiązywania 30-dniowego memorandum na ataki na infrastrukturę energetyczną. Przynajmniej według Putina, bo w rzeczywistości obie strony zdążyły się wielokrotnie oskarżyć o łamanie porozumienia. Nikt nie przedstawił jednak twardych dowodów, choć już pierwszego dnia doszło do zniszczenia kolejowej podstacji trakcyjnej w Dnipro.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o przedłużeniu stanu wojennego i powszechnej mobilizacji na kolejne 90 dni. Zgodnie z prawem na więcej nie może. To już 15 dekret o przedłużeniu stanu wojennego od początku pełnoskalowej inwazji. Do tej pory Rosja nie wypowiedziała oficjalnie żadnej wojny Ukrainie.

W nocy blisko 150 żołnierzy próbowało uciec z aresztu wojskowego w Krasnodarze. Przeważnie wylądowali w nim za samowolne oddalenie się z miejsca służby, rzadziej za odmowę wykonywania zadań bojowych. Poza mury wydostało się siedmiu, z czego czterech już złapano. Tak masowe bunty w rosyjskich aresztach zdarzają się dość rzadko.

Rosja zwiększa produkcję bombowców taktycznych Su-34. Właśnie odebrano kolejną partię tych samolotów, nie podano, ile sztuk. Do tej pory Rosjanie stracili 37 maszyn tego typu. Zwłaszcza na początku wojny były one intensywnie używane do wsparcia walczących wojsk, co kończyło się ich częstymi zestrzeleniami.

Czytaj też:

  • Rosja
  • Ukraina
  • Wojna w Ukrainie
  • Reklama