Świat

Salut rzymski, nazistowski czy gest sprzedażowy? Na co gra Elon Musk

Elon Musk podnosi rękę podczas przemówienia na uroczystości towarzyszącej inauguracji prezydentury Donalda Trumpa w Waszyngtonie 20 stycznia 2025 r. Elon Musk podnosi rękę podczas przemówienia na uroczystości towarzyszącej inauguracji prezydentury Donalda Trumpa w Waszyngtonie 20 stycznia 2025 r. Elon Musk / X (d. Twitter)
Przemawiając do publiczności w waszyngtońskiej Capital One Arena w dniu inauguracji prezydenta Donalda Trumpa, Elon Musk wykonał gest, po którym zawrzało w mediach. Jako doświadczony troll wiedział, co robi.

Trwa dyskusja, czy wyciągnięta do przodu prawa ręka Muska była salutem „rzymskim”, „faszystowskim” czy po prostu niewinnym gestem showmana, wykonanym pod wpływem chwili.

Pozdrowienie malarza

Bez względu na intencje samo pozdrowienie przywołuje bardzo konkretne skojarzenia i ma swoją historię. Rozwiewając od razu wszelkie wątpliwości, trzeba powiedzieć, że salut określany jako „rzymski” nie miał nic wspólnego z Imperium Rzymskim. Ani w literaturze, ani w dziełach rzymskich historyków, ani w bardzo bogatej ikonografii nie ma żadnej wzmianki, która potwierdzałaby, że Rzymianie faktycznie tak się pozdrawiali. Człowiekiem, który jako pierwszy spopularyzował pozdrowienie wyciągniętą prawą ręką, przypisując go starożytnym Rzymianom, był francuski malarz Jacques-Louis David.

Namalowana przez niego w 1784 r. „Przysięga Horacjuszy” pokazuje trzech braci, którzy przed wyruszeniem na pojedynek z Kuriacjuszami składają ojcu przysięgę wierności. Robią to, wyciągając ku niemu prawe ramiona. Po rewolucji i obaleniu monarchii obraz zdobył tak wielką popularność, że David powtórzył ów motyw na swoich płótnach jeszcze kilka razy. Jego „Rozdanie orłów” z 1810 r. już wprost pokazuje gest prawą ręką jako pozdrowienie cesarza Napoleona, choć w rzeczywistości nikt tak Napoleonowi nie salutował. Śladem Davida podążyli jednak inni i w wieku XIX identyfikacja salutu z Rzymem była już pełna.

Nie wiadomo dokładnie, jak salut trafił za Atlantyk (być może rolę odegrały tu republikańskie wartości, z jakimi utożsamiano Rzym, zanim został cesarstwem), ale począwszy od lat 90. XIX w. w Ameryce popularność zyskiwał tzw. salut Bellamy’ego. Był to gest wyciągniętą prawą ręką wykonywany przez uczniów lub studentów podczas składania przysięgi wierności fladze Stanów Zjednoczonych (Bellamy był chrześcijańskim działaczem, który napisał Pledge of Allegiance, czyli przysięgę na wierność amerykańskiemu sztandarowi). Co ciekawe, Kongres dopiero podczas II wojny światowej przyjął ustawę, w której niejako zdelegalizował salut Bellamy’ego, określając, że przysięgę na konstytucję należy składać wyłącznie, „stojąc z prawą ręką nad sercem”.

Czerwona linia

Człowiekiem, który połączył salut rzymski z ruchem faszystowskim, był Gabriele D’Annunzio. Włoski poeta i radykalny polityk miał skłonność do teatralnych gestów i spopularyzował wśród swoich towarzyszy pozdrowienie wyciągniętą prawą ręką. Benito Mussolini i jego Narodowa Partia Faszystowska przejęli ów repertuar wraz z fascynacją Starożytnym Rzymem. Tak oto saluto Romano, jak go nazywano, stał się ważnym symbolem międzynarodowego ruchu faszystowskiego i to pod wpływem Mussoliniego zaczął się nim posługiwać Adolf Hitler i inni członkowie NSDAP. Wraz z nieodłącznym okrzykiem Sieg Heil lub Heil Hitler był on symbolem ludobójczego reżimu. Symbolem, którym do dziś posługują się organizacje neonazistowskie.

Elon Musk zbagatelizował oskarżenia o posługiwanie się hitlerowskim pozdrowieniem. Koniec końców dyskusja o tym, czy jego gest jest „rzymski”, czy „faszystowski”, wydaje się kompletnie jałowa. Stratą czasu jest również analizowanie, czy ruch bądź ułożenie dłoni dokładnie odzwierciedlają Sieg Heil. Musk wiedział, co robi, i zachował się jak doświadczony internetowy troll. Umyślnie przekroczył „czerwoną linię”, ponieważ chciał wywołać mocną reakcję. Musk nie jest ideologiem, tylko biznesmenem, który w każdej chwili i w każdym miejscu sprzedaje swój produkt.

Gra na polaryzację opinii publicznej, bo jako właściciel platformy X na tym właśnie zarabia.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Świat

Barwicha pod Moskwą. Jak się żyje na osiedlu byłych dyktatorów? „Polityka” dotarła do osoby z otoczenia Janukowycza

Zbiegły z Syrii Baszar Asad prawdopodobnie zamieszka teraz w podmoskiewskiej Barwisze, czyli na politycznym cmentarzysku rosyjskiej polityki imperialnej.

Paweł Reszka, Evgenia Tamarchenko
08.01.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną