1062. dzień wojny. Jak nie ulica, to zagranica? Skąd Rosja może brać nowych żołnierzy
W zakładzie chemicznym Omskij Kauczuk w Omsku doszło do wybuchu. Tradycyjnie nie wiadomo, czy to robota ukraińskiego GUR, czy codzienność w rosyjskich zakładach chemicznych. Omsk leży 2,6 tys. km od terenów kontrolowanych przez Ukrainę, więc drony dalekiego zasięgu tam nie doleciały. Doleciały natomiast do Kazania, 900 km od terenów kontrolowanych przez Ukrainę. Na ulicy znaleziono kawałek pocisku, co rosyjskie media opisały jako fragment zestrzelonego drona ukraińskiego. Po bliższym przyjrzeniu okazuje się, że jest przyspieszacz startowy od pocisku przeciwlotniczego Pancyr S-1. Czasem rosyjska obrona przeciwlotnicza skuteczniej atakuje bronionych obiektów od ukraińskich dronów.
Rosjanie nie pozostają jednak Ukraińcom dłużni. W ataku rakietowym na Zaporoże trafili w budynek biurowy przy zakładzie przemysłowym, zginęło 13 osób, a ponad sto jest rannych.
Według gen. Ołeksandra Syrskiego, naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy, w 2024 r. Rosjanie stracili więcej ludzi na wojnie niż w ciągu jej dwóch poprzednich lat. Całkowite straty wyniosły 434 tys., w tym 150 tys. zabitych, a reszta to poważnie ranni. Jednocześnie jednak gen. Syrski przyznaje, że wiele ukraińskich brygad ma problem z poziomem wyszkolenia dowódców. Paradoks polega na tym, że za dobór dowódców i ich wyszkolenie odpowiada on sam.