1055. dzień wojny. Zaopatrzenie, którego nie ma, inwalidzi idący do szturmu. Czy Kreml zna prawdę o rosyjskiej armii?

Patrząc w runet, czyli rosyjskojęzyczny internet, można dojść do wniosku, że świadomość konieczności zmian zaczyna powoli docierać do rosyjskich decydentów. Może jeszcze nie do Kremla, ale do gubernatorów i do Dumy powoli już tak.

Odnotowano pierwsze odpalenie pocisku Ch-47M2 Kindżał z samolotu Su-34. Maszyna jest bombowcem taktycznym, który nadal pozostaje w produkcji, mimo że w Ukrainie napotkał wiele trudności w swobodnym operowaniu nad terenem wroga. Ma jednak duży udźwig i dobry system nawigacyjno-celowniczy, więc pojedyncze egzemplarze zmodernizowanych Su-34M powstają nadal. Do tej pory natomiast pociski tego typu były przenoszone przez samoloty MiG-31K, odmianę myśliwców przechwytujących dalekiego zasięgu MiG-31B. Pociski te zintegrowano z nimi, bo udźwig MiG-31 jest duży (kindżał waży 4,5 t), ale samoloty te nie są już produkowane i z czasem będą musiały zostać wycofane z powodu kończących się resursów.

Władze Korei Południowej potwierdziły, że są gotowe przyjąć schwytanych północnokoreańskich jeńców, przebywających w ukraińskim szpitalu. Zgodnie z konstytucją Republiki Korei obywatele całej Korei, w tym i KRLD, mają obywatelstwo Republiki Korei. Pozostaje tylko pytanie, czy owi żołnierze będą chcieli podjąć nowe życie w wolnym kraju. Główną przeszkodą mogą być pozostałe w kraju rodziny.

W Błagodatnem, w okupowanej przez Rosjan części obwodu donieckiego, doszło do sporego zanieczyszczenia rzeki Krynki olejem napędowym (w rosyjskim slangu elegancko nazywanym „diztopliwem”, co jest skrótowcem od dizjelnoje topliwo, paliwo diesel). Ekipie naprawiającej most nagle zgasł agregat prądotwórczy. Okazało się, że w zbiorniku nie ma diztopliwa.