Świat

Upadek liberała

Koniec ery Justina Trudeau. To miał być „złoty wiek Kanady”, ale był raczej „pozłacany”

Justin Trudeau Justin Trudeau Carlos Osorio/Reuters / Forum
Premier Justin Trudeau wygrał w zasadzie wszystkie wojny kulturowe z prawicą. I Kanadyjczycy najwyraźniej uznali, że nie jest już im potrzebny.

Charles de Gaulle opisywał swoją drogę do władzy jako „marsz przez pustynię”. Pierre Trudeau, ojciec ustępującego premiera Kanady, swoją przeprawę w odwrotnym kierunku nazwał zaś „spacerem w śniegu”. W tym drugim przypadku nie były to lata zmagań, ale momentalne uświadomienie sobie i przyznanie przed sobą, że to koniec. W zimowy poranek 28 lutego 1984 r. człowiek, który spędził 18 lat w parlamencie, 16 lat na czele partii i 15 lat rządząc krajem, uznał, że jego czas minął. Wyrażenie „spacer w śniegu” wpisało się na stałe do kanadyjskiego słownika politycznego. Doczekało się nawet wpisu w Wikipedii: „Chwila, w której polityk podejmuje historyczną decyzję, na ogół dotyczącą dymisji lub rezygnacji”.

Trudeau senior zamierzał odejść na własnych warunkach – złożyć dymisję, a nie zostać wyrzuconym po przegranych wyborach. Chciał też dać swojej partii szansę na to, aby pod wodzą nowego lidera przynajmniej zmniejszyła rozmiary nadchodzącej klęski. Cztery dekady później do identycznych wniosków doszedł jego syn Justin Trudeau.

Anty-Trump

Ten 53-latek przeszedł długą drogę. Gdy jako triumfujący szef Partii Liberalnej sięgał po władzę w 2015 r., przerywając długi okres politycznej dominacji pozbawionych wizji, polotu i empatii konserwatystów, byliśmy świadkami globalnej „trudeaumanii”. Młody i przystojny, tolerancyjny i taktowny, a do tego zaprzysięgły feminista, antyrasista i internacjonalista. Jakkolwiek nazwiemy Donalda Trumpa i Viktora Orbána, Marine Le Pen i Giorgię Meloni, kanadyjski przywódca był tego przeciwieństwem. Gdy jego bilans obciążyły pierwsze gafy, afery i porażki, prasa się dziwiła, że popularność „teflonowego premiera” nie słabnie.

Później jednak przyszedł rok 2019 i ciężko wywalczona reelekcja, już bez samodzielnej większości.

Polityka 3.2025 (3498) z dnia 14.01.2025; Świat; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Upadek liberała"
Reklama