Świat

Trump wygraża i strzela na oślep. Jak świat ma z nim postępować? Trzeba działać z drugiej linii

Donald Trump z Emmanuel Macron, grudzień 2024 r. Donald Trump z Emmanuel Macron, grudzień 2024 r. Linsale Kelly / BePress / ABACA / Abaca / East News
Jak dalej postępować z Trumpem, a zwłaszcza: jak ma z nim postępować Polska? Stawiać się czy kłaść uszy po sobie? Nie wydaje się, by dyplomaci jakiegokolwiek kraju europejskiego byli przygotowani do rozmów z nim.

Trzeba mieć zdrowe nerwy, by nadążyć za pomysłami Trumpa. Najpierw było zakończenie wojny w Ukrainie w 24 godziny, potem groźba radykalnego zwiększenia ceł na towary z Chin i Europy, czyli perspektywa groźnej wojny handlowej, oraz dziwne powinowactwo z „wiceprezydentem” Elonem Muskiem i jego pomysłami. Teraz słyszymy o zamiarze zniesienia „sztucznej”, jak mówi Trump, granicy z Kanadą, przejęciu Kanału Panamskiego i zakupie Grenlandii od Danii, kraju członkowskiego Unii Europejskiej.

Grenlandia: na co czekacie?

Zwłaszcza ta ostatnia sprawa wywołała poważną odpowiedź ze strony ustępującego już kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Przypomniał on, że zasada nienaruszalności granic jest fundamentem prawa międzynarodowego, lecz jednocześnie nie podnosił tonu. Powiedział tylko, że w dyskusjach w Europie na ten temat wyraźnie wystąpiło „pewne niezrozumienie”. Natomiast na poziomie dziennikarskim doszło do spięcia na briefingu z rzeczniczką Komisji Europejskiej Anittą Hipper. Ona również przypomniała o zasadzie nienaruszalności granic, lecz odmówiła roztrząsania całej sprawy. Zaakcentowała raczej, że Komisja z kolejną amerykańską administracją zamierza działać na rzecz umocnienia więzi transatlantyckiej. Ta ostrożna odpowiedź oburzyła dziennikarza znanej redakcji Euractiv, który głośno zapytał: „Na co czekacie? Czy na to, aż amerykańscy marines wylądują na Grenlandii?”.

Zupełnie inaczej zareagował minister spraw zagranicznych Danii Lars Lokke Rasmussen. Najwyraźniej starał się uspokoić sytuację. „Niekoniecznie trzeba mówić głośno to, co się myśli – stwierdził.

Reklama