Świat

1043. dzień wojny w Ukrainie. Czy w 2025 to się wreszcie skończy? I czy może skończyć się pomyślnie?

Będą trwały walki pozycyjne, ale – i to główna różnica – obie strony podejmą poważne próby przejęcia inicjatywy strategicznej. Będą trwały walki pozycyjne, ale – i to główna różnica – obie strony podejmą poważne próby przejęcia inicjatywy strategicznej. Lionking / Wikipedia
Naszym zdaniem będzie to pozornie rok dość podobny do 2024. Będą trwać walki pozycyjne, ale – i to główna różnica – obie strony podejmą poważne próby przejęcia inicjatywy strategicznej. A kiedy może dojść do negocjacji?

Szacuje się, że Rosjanie w 2024 r. ponieśli straty rzędu 420–427 tys. (zabici i ranni), a przyjęli do służby kontraktowej 440 tys. poborowych, więc de facto ich stany osobowe nie zmalały. A może nawet wzrosły, bo część osób pewnie wydobrzała. Z rozpędu chcieliśmy napisać „po rekonwalescencji”, ale tu takich luksusów raczej nie ma. Zdrowy, chodzi – to z powrotem na front i do szturmu.

Ostatnio udało się Ukraińcom powstrzymać rosyjskie postępy pod Siewierskiem, Czasiw Jarem i w rejonie Torecka. Można powiedzieć, że wroga ofensywa tu utknęła. Różnie bywa w okolicach Kupiańska. Najgorzej jest w rejonie Pokrowska, Kurachowe i Wiełikiej Nowosiłki – Ukraińcy wciąż się cofają, choć tempo posuwania się Rosjan wyraźnie spadło. Trzeba Ukraińcom bardziej zdecydowanych posunięć, takich jak budowa profesjonalnych, stałych fortyfikacji na drugiej linii, za plecami wojsk, które po wycofaniu powinny ustawić rozległe pola minowe. Może udałoby się tak utrzymać dłuższy czas, zadając rywalowi poważne straty.

Władimir Putin nazwał 2025 rokiem „obrońcy ojczyzny”. Mentalnie militaryzuje Rosjan. Obchody 80-lecia zakończenia II wojny światowej też zapowiadają się hucznie. Prezydent stara się na wszelkie sposoby uhonorować i zadowolić weteranów, bo się ich obawia. Oni z kolei już mało czego się boją, niejedno przeszli. A że nie wszystkim się podoba wojna w Ukrainie, to sprawa oczywista, choć żołnierze kryją się z poglądami. Gorzej może być po demobilizacji, gdyby mieli trudności z odnalezieniem się w cywilnym życiu.

Reklama