1008. dzień wojny. Szwedzi dostali instrukcje, szykują się. My to nazywamy paradoksem gotowości
Rosjanie zaczęli wysyłać z Shahedami podobne do nich pułapki z uproszczonym układem nawigacyjnym (o niebo tańszym) i bez głowicy bojowej, by wabić obronę przeciwlotniczą i rozpraszać jej wysiłki. Niedawno taki niby-Shahed o nazwie Gerbera zawisł na drzewie niemal nieuszkodzony. Jak mówią Ukraińcy, Rosjanie dekorują im drzewka na święta. Humor pomaga przetrwać dzielnemu narodowi. Na jednym z filmików widać, jak w centrum Sum z hukiem spada między jadące samochody kawałek zestrzelonego drona Gerań 2 (Shahed 136). Dopala się na środku jezdni, ruch ani na moment nie staje.
Pomysłowość obu stron nie zna granic. Rosjanie obudowują swoje czołgi osłonami przeciwko dronom, to czołgi żółwie. Ciężko się do nich dobrać, ale Ukraińcy coś wymyślili. Jeden z operatorów dronów zrzucił na pojazd ładunek zapalający. Najpierw zapaliła się osłona, a później używany do spawania stali termit zaczął się przepalać przez pokrywę silnika z tyłu, wywołując silny pożar. To kolejna zaskakująca innowacja tej wojny.
Kto by tam marnował ATACMS-y
Syn oficera Wojsk Rakietowych Strategicznego Przeznaczenia Rosji (RSWN) napisał, że ludzie w jego pracy podzielili się na dwie kategorie: ci, którzy w pełni i bezwarunkowo popierają „specjalną operację wojskową” w Ukrainie, i ci, którzy od razu tłukliby w Waszyngton. Po co się rozdrabniać? Nieoficjalne hasło RSWN brzmi: „My nie Gazprom. Ale też jesteśmy dostawcami światła i ciepła”.
Za to rubel leci na łeb, na szyję. Jego wartość była sztucznie utrzymywana przez narodowy bank Rosji, ale w końcu nastąpiło to, co nieuniknione. Gdy poziom życia w Rosji spada, tłumaczy się ludziom, że to przez NATO. Wierzą, nie mają wyjścia. Są natomiast analizy wskazujące, że spadek wartości waluty jest spowodowany akcjami skupu chińskiego juana.