Często się mówi, że to najbardziej zsekularyzowany kraj świata, więc wielu może zaskoczyć, że premier Ulf Kristersson na ważnych międzynarodowych spotkaniach pojawia się w towarzystwie pastora Kościoła Szwecji. A dokładniej pastorki, która jest… jego żoną.
Birgitta Ed ordynację kapłańską (protestancki odpowiednik święceń) przyjęła niedawno, w styczniu 2023 r. Ale i późno, bo ma 56 lat i wcześniej pracowała jako konsultantka PR. Nie jest jednak odosobniona, bo w Kościele Szwecji przybywa pastorek i pastorów, dla których stan duchowny to druga kariera. To, że Ed z entuzjazmem neofitki nie rozstaje się nigdy z koloratką, wywołuje jednak dyskusję. Zwłaszcza że wystąpiła jako pastorka na szczycie NATO, a Kościół Szwecji sprzeciwiał się wejściu do paktu.
Podobno wielu pastorów i pastorek nie jest do końca zachwyconych jej postępowaniem. Do swoistego miniskandalu doszło, gdy Kristersson wrzucił na Instagram zdjęcie żony przy stole zastawionym butelkami piwa. Podpis głosił, że rząd wprowadził liberalizację państwowego monopolu na sprzedaż alkoholu. Fotografia wywołała burzę medialną (czy Kościół Szwecji reklamuje piwo?) i szybko zniknęła z profilu. Podobno premier wrzucił je bez konsultacji z żoną.
Dyskusje trwają, ale Birgitta Ed występuje uparcie w stroju duchownej, kiedy towarzyszy mężowi na oficjalnych spotkaniach. Ma poparcie bezpośredniego przełożonego, bp. Johana Dalmana ze Strängnäs. Według niego to „ważny sygnał” dla świata, który ma Szwecję za kraj laicki. Birgitta Ed pokazuje, że w Szwecji są też ludzie wierzący, i biskupa to cieszy. „Ale można mieć na ten temat inne zdanie” – dodaje.