Nie dogadamy się z Rosją
Niemiecki historyk dla „Polityki”: Putin chce ustanowić nowy porządek za swojego życia. Nie odpuści
ALEKSANDER KACZOROWSKI: – Kiedy zdał pan sobie sprawę, że wojna w Ukrainie jest nieunikniona?
MARTIN SCHULZE WESSEL: – W lipcu 2021 r., gdy Władimir Putin opublikował esej „O historycznej jedności Rosjan i Ukraińców”. Konflikt w Ukrainie trwał już od 2014 r., ale ten tekst zapowiadał nowy etap wojny.
Dlaczego?
Putin nie pozostawił wątpliwości, że nie akceptuje niepodległej Ukrainy i że nie uważa Ukraińców za naród. Był przy tym zaskakująco szczery.
Jakie są zamiary Putina?
Hegemonia w Europie Środkowej i Wschodniej. Celem długoterminowym jest wyparcie Amerykanów z Europy i rosyjska dominacja od Władywostoku po Lizbonę. Putinowski ideolog Aleksandr Dugin opisał to wszystko ze szczegółami. Putin chce postawić Europę w sytuacji podobnej do tej, w jakiej znalazła się Finlandia podczas zimnej wojny. Formalnie była niezależna, w praktyce ściśle podporządkowana Kremlowi.
Dlatego zniszczył stosunki Rosji z Zachodem? Z powodu swoich imperialnych fantazji?
Wielu rusofilów w Niemczech nadal tego nie rozumie. Przecież jego sytuacja przed wojną była o wiele lepsza niż teraz. Rosja miała znacznie większe wpływy w Niemczech czy we Francji niż dziś. Dlaczego to zepsuł? Otóż zrobił to, ponieważ chce ustanowić nowy światowy porządek. Odbudować rosyjskie imperium jeszcze za swego życia. On naprawdę chce być grabarzem wolnego świata i jest gotów wiele poświęcić dla tego celu. To dla niego ważniejsze niż dobrobyt mieszkańców Rosji czy dobre stosunki z państwami europejskimi.
Putin myśli, że jest kolejnym Piotrem I?
Po pierwszych niepowodzeniach w wojnie z Ukrainą spotkał się z młodymi liderami rosyjskiego biznesu i nauki.