Wulgarny Trump, rzeczowa Harris. Co przeważy? Ostatnia prosta w walce o głosy Amerykanów
Wybory są istotne dla Ameryki i świata głównie ze względu na niezwykłość kandydatów. Donald Trump w razie zwycięstwa będzie pierwszym od 127 lat prezydentem, który powróci do Białego Domu mimo porażki sprzed czterech lat, kiedy po pierwszej kadencji ubiegał się o reelekcję (precedens stworzył Grover Cleveland). Wiceprezydentka Kamala Harris, córka imigrantów z Jamajki i Indii, jest pierwszą w historii ubiegającą się o najwyższy urząd z ramienia głównej partii kobietą nieeuropejskiego pochodzenia (pierwszą kobietą była Hillary Clinton).
Kto wygrywa w stanach swingujących
Sondaże w ostatnich dniach wskazują, że oboje idą łeb w łeb w prezydenckim wyścigu i nie sposób wskazać, kto ma większe szanse na wygraną. Według opublikowanego w niedzielę sondażu „New York Timesa” i Siena College Harris ma nieznaczną przewagę w większości stanów „swingujących”, co dałoby jej minimalne zwycięstwo. Prowadzi w Nevadzie (49 do 46 proc.), Karolinie Północnej (48 do 46 proc.), Wisconsin (49 do 47 proc.) i Georgii (48 do 47 proc.), a w Pensylwanii i Michigan popiera ją taki sam odsetek wyborców co Trumpa. Były prezydent wygrywa tylko w Arizonie (49 do 45 proc.).
Gdyby rezultat głosowania potwierdził te liczby, Harris uzyskałaby 274 głosy elektorskie (wymagane minimum to 270). Różnice w sondażu mieszczą się jednak wszędzie – poza Arizoną – w granicach błędu statystycznego (3 proc.