Świat

Powódź w Walencji. Co najmniej 72 ofiary śmiertelne

Powódź w Walencji, 30 października 2024 r. Powódź w Walencji, 30 października 2024 r. Alberto Saiz / Associated Press / East News
O co najmniej 72 ofiarach śmiertelnych poinformowały w środę władze Walencji. We wtorek doszło tam do powodzi wywołanych gwałtownymi burzami.

Hiszpański rząd powołał komitet kryzysowy do monitorowania skutków burz, które według służb meteorologicznych mają trwać do czwartku. Premier Pedro Sanchez zapewnił o pełnej gotowości służb ratunkowych, do walki ze skutkami powodzi zaangażowano tysiąc żołnierzy.

Kongres Deputowanych, niższa izba hiszpańskiego parlamentu, uczcił ofiary minutą ciszy. Ich bilans może wzrosnąć – jeszcze w środę rano policja informowała o 13 zabitych. Wiele osób uznanych jest za zaginione. Wyrazy solidarności z poszkodowanymi przekazała również hiszpańska rodzina królewska.

Czytaj też: Beton czy gąbka: jak ratować Polskę przed powodziami i suszą. Czyżby ludzkość złożyła broń?

Hiszpańska prasa donosi o setkach osób uratowanych za pomocą helikopterów, ale też wielu uwięzionych przez wodę w domach i miejscach pracy.

Na nagraniach opublikowanych w mediach społecznościowych widać, jak brunatna woda zalewa ulice, burzy mury i porywa zaparkowane samochody. Woda dostała się m.in. do domu opieki i sądu w walenckim mieście Carlet. Regionalne służby pokazały nagrania sklepu spożywczego, w którego magazynie runęła część sufitu.

Burza w Hiszpanii. Zawieszone pociągi, zalane lotnisko

Burze doprowadziły do całkowitego paraliżu komunikacyjnego w Walencji. Zawieszono ruch kolejowy i metro, zalane zostało też lotnisko. Odwołane zostały wszystkie zajęcia szkolne i wydarzenia sportowe. W gminie Chiva w ciągu zaledwie ośmiu godzin spadło 491 mm deszczu, co odpowiada całorocznym opadom.

W Andaluzji, gdzie pogoda pogorszyła się już w poniedziałkowy wieczór, odnotowano ok. 870 incydentów.

Burze przyniósł zimny front przemieszczający się przez południowe i wschodnie obszary Hiszpanii. Najmocniej odczuły je prowincje Walencja, Albacete i Malaga. Choć w środę sytuacja się poprawia, to w prowincjach na południowym zachodzie i północnym wschodzie kraju wciąż obowiązują żółte i pomarańczowe stopnie alarmowe.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Andrzej Duda: ostatni etap w służbie twardej opcji PiS. Widzi siebie jako następcę królów

O co właściwie chodzi prezydentowi Andrzejowi Dudzie, co chce osiągnąć takimi wystąpieniami jak ostatnie sejmowe orędzie? Czy naprawdę sądzi, że po zakończeniu swojej drugiej kadencji pozostanie ważnym politycznym graczem?

Jakub Majmurek
23.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną