978. dzień wojny. Rosyjskie bojowe wozy piechoty to trumny na gąsienicach. „Módlcie się”
Pojawiły się informacje, że firma Streit Group ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich dostarcza Rosji opancerzone pojazdy patrolowe zbudowane na podwoziach Toyota Land Cruiser i Ford F-550. Są one przydatne przy poruszaniu się w strefach przyfrontowych. Jeśli to się potwierdzi, to widać, że Rosja może już liczyć na dostawy od różnych państw.
Ukraińskie drony ponownie trafiły w rosyjską gorzelnię, tym razem w Nowochopiorsku w obwodzie woroneskim, wywołując wielki pożar. Alkohol, jak się okazuje, jest ważny w procesie produkcji materiałów wybuchowych, więc te ataki mają sens, choć zwykli Rosjanie też mogą się zaniepokoić.
W obwodzie kurskim Ukraińcy ostatnio odzyskali część pozycji na wschód od Korieniewa. Znów wzięto całkiem sporo jeńców z mocno wyczerpanej 810. Brygady Piechoty Morskiej Gwardii oraz z 1434. Rezerwowego Pułku Zmechanizowanego. Rosjanie najwyraźniej nie przejmują się ukraińskim włamaniem, nie kierują tam wszystkiego, co mają, a raczej to, co im zostaje po wysłaniu na najważniejszy kierunek działań w Donbasie.
Na pozostałych odcinkach frontu, aż do rejonu Doniecka, żadnych większych zmian nie odnotowano. Rosjanie owszem, atakują, ale relatywnie niewielkimi siłami i są odpierani ze sporymi dla nich stratami. Najgorzej jest na południe od Pokrowska oraz na zachód i południowy zachód od Doniecka. Są bliscy zdobycia miejscowości Kurachowe. Jak obliczono, od momentu zdobycia Awdijiwki w lutym Rosjanie posunęli się tam aż o 35 km na zachód, co jest tempem całkowicie niespotykanym w innych miejscach frontu. Oczywiście wciąż im daleko do zdobycia choćby Pawłohradu, ale istnieją pewne obawy, że przyspieszają.