Świat

961. dzień wojny. Rosjanie nie są w stanie produkować Su-57. Ale czy w ogóle potrzebują nowych technologii?

Suchoj Su-57, rosyjski myśliwiec piątej generacji Suchoj Su-57, rosyjski myśliwiec piątej generacji Maxim Shemetov / Reuters / Polityka
Informacja o wstrzymaniu produkcji samolotu Su-57, który – jak dobrze wiadomo – był „łutszyj w mirie, anałogow niet” (najlepszy na świecie, odpowiedników brak), zaskoczyła wszystkich, a przecież można się było tego spodziewać.

Wczoraj okazało się, że ukraińskie drony zaatakowały bazę lotniczą w Jejsku nad Morzem Azowskim, która jest nie tylko wykorzystywana jako tzw. lotnisko podskokowe, ale też ważny ośrodek, z którego wystrzeliwuje się na Ukrainę drony Shahed 136. Kiedyś były tu różne jednostki lotnicze, ale zostały one zlikwidowane, został tylko ośrodek doświadczalny lotnictwa pokładowego NITKA, którego właściwie Rosja nie ma, bo jej jedyny lotniskowiec częściej stoi w stoczni, niż pływa. W każdym razie baza była do wykorzystania i ulokowano tam ośrodek przechowujący i wystrzeliwujący drony Gerań 2, czyli licencyjną odmianę irańskich Shahed 136. Prowadzi się tam także szkolenia w obsłudze tych dronów. Trafienie w bazę spowodowało serię wybuchów, podobno zapalił się magazyn amunicji. Zapewne więc spłonęła też określona liczba aparatów gotowych do ataku na Ukrainę, możliwe, że podana przez GUR liczba ok. 45 jest zbliżona do prawdy. Tyle że to niestety nie jest dużo, tyle średnio Rosjanie odpalają dziennie na Ukrainę. Inne źródła mówią nawet o 400, ale to wciąż ćwierć tego, co leci na Ukrainę każdego miesiąca. Możliwe jednak, że zniszczono też inny sprzęt i że są ofiary w wyszkolonym personelu.

Czytaj także: A co, gdy „lojalny skrzydłowy” nagle staje się nielojalny?

Ukraińcy zdobyli w obwodzie kurskim rosyjski system łączności satelitarnej R-448. Jakim cudem można było oddać taki system, zamiast go zniszczyć, trudno powiedzieć, ale najwyraźniej ktoś o tym zapomniał. A może Rosjanie go nie potrzebowali? Po co mają dostawać od dowództwa rozkazy do ponawiania ataków...

Niestety Rosjanie atakują dość boleśnie.

Reklama