Suwerenne Państwo Zakonu Bektaszytów: najmniejsze państwo świata

W stolicy Albanii powstanie najmniejsze państwo świata. Taką informację podał najpierw „New York Times”, a dzień później – podczas wystąpienia w ONZ – potwierdził premier Albanii Edi Rama.

Nowy twór ma się nazywać Suwerennym Państwem Zakonu Bektaszytów i obejmować 270 ha na wschód od centrum Tirany – to cztery razy mniej niż Watykan, na którym nowe państwo ma się wzorować. Planowane jest już powołanie rządu, wydawanie paszportów i oznaczenie granic.

Bektaszyci to bractwo religijne przypominające katolickie zakony. Nigdy nie miało własnego państwa. Powstało w XIII w. w imperium osmańskim, ale w latach 20. XX w. jego członkowie zostali wypędzeni z już republikańskiej Turcji. Wyznawana przez nich religia to mieszanka liberalnej sufickiej interpretacji Koranu, przedislamskich wierzeń anatolijskich i kultu zmarłych mędrców. Pośród większości muzułmanów na świecie uchodzą za heretyków, a w kilku państwach (m.in. w Iranie) są prześladowani.

Dziś oficjalnie mieszkają głównie w Turcji i na Bałkanach, w Kosowie, Macedonii i przede wszystkim w Albanii. Według spisu z 2023 r. muzułmanie stanowią około połowy obywateli tego liczącego 2,4 mln mieszkańców państwa, reszta to głównie katolicy (jak premier Rama) i prawosławni. Przynależność do bektaszytów potwierdziło ok. 115 tys. osób. Stojący na ich czele Baba Mondi i podległa mu administracja twierdzą, że jest ich o wiele więcej, ale nie chcą się do tego przyznawać.

Albania w przeszłości chętnie przyjmowała religijnych uciekinierów, m.in. Żydów podczas drugiej wojny światowej, a niedawno Afgańczyków po przejęciu w ich kraju władzy przez talibów. Gości też kilka kontrowersyjnych, a nawet uznawanych za terrorystyczne organizacji muzułmańskich, m.in. Bojowników Ludowych Iranu, którzy chcą obalić obecny reżim w Teheranie, oraz Ruch Gülena prześladowany przez tureckie władze. W państwie bektaszytów mają obowiązywać bardzo liberalne prawa, w tym wolność spożywania alkoholu i brak regulacji ubioru kobiet.