Świat

947. dzień wojny. Wuhłedar pada. Ukraińscy dowódcy nie uczą się na błędach. Czego się boją?

Ukraińscy żołnierze na froncie w okolicy Wuhłedaru Ukraińscy żołnierze na froncie w okolicy Wuhłedaru Lisi Niesner / Reuters / Forum
Ukraińskie wojska pomału tracą Wuhłedar. To miasteczko opierało się rosyjskiej agresji od 2022 r., ale nadchodzi jego kolej. Widać, że dowództwo nie uczy się na błędach.

Wczorajsze straty Rosji według Sztabu Generalnego Ukrainy: 1370 zabitych i rannych, 21 czołgów, 48 innych pojazdów pancernych, 58 dział artylerii polowej i moździerzy, dwa systemy przeciwlotnicze i 58 ciężarówek.

Gen. płk Aleksiej Diumin, doradca prezydenta Rosji, z wykształcenia wojskowego saper, funkcjonariusz Federalnej Służby Ochrony, ogłosił tymczasem, że sztab ma plan na odzyskanie ziem w obwodzie kurskim. Ale jak to, sztab generalny? Przecież Putin wyznaczył FSB do kierowania operacją. A FSB skarży się, że dowódcy wojskowi nie wykonują poleceń bezpieczniaków, tylko działają według własnych planów. Efekty tego bałaganu widać. Poza splądrowaniem sklepów i innych miejsc, z których da się wynieść coś cennego, Rosjanie jak na razie wiele w obwodzie kurskim nie osiągnęli. Wojsko jakby chciało pokazać, że FSB nie radzi sobie z kierowaniem operacjami typowo militarnymi. Nie trzeba w sumie specjalnie tego udowadniać – policyjni dowódcy z FSB znają się na czymś całkiem innym, choć trzeba przyznać, że i wśród policjantów trafi się samorodny talent. Znamy takich, co potrafią nieźle walnąć z granatnika.

Rosjanie koncentrują się na wschodnim odcinku frontu, od Kupiańska po Donieck, ze szczególnym naciskiem na stronę południową. Dlatego w północnej części obwodu charkowskiego sytuacja jest bez zmian. Ataki Rosjan są wyłącznie nękające, nastawione na wykrwawianie przeciwnika. W rejonie Kupiańska uderzają energiczniej, ale też nie udało im się wiele zyskać, zostali odparci. To samo pod Siewierskiem. Pod Czasiw Jarem zanotowali niewielkie postępy.

W Torećku linia frontu bez zmian, za to pod Pokrowskiem Rosjanie zdobyli kolejny skrawek terenu, wbijając się tutaj coraz dłuższym i szerszym klinem.

Reklama