Świat

942. dzień wojny. Rosjanie zwiększają aktywność na Nowej Ziemi. Wznowią próby jądrowe?

Rosyjska baza na Ziemi Franciszka Józefa, archipelagu położonym na północ od rosyjskiej Nowej Ziemi, gdzie Moskwa zamierza przeprowadzić próbę jądrową. Zdjęcie z 2010 r. Rosyjska baza na Ziemi Franciszka Józefa, archipelagu położonym na północ od rosyjskiej Nowej Ziemi, gdzie Moskwa zamierza przeprowadzić próbę jądrową. Zdjęcie z 2010 r. Forum
Czasy Reagana minęły, w wielu krajach nadeszły czasy populistów, którzy by sobie chcieli porządzić, ale niespecjalnie wystawiać na ryzyko. Zachód dozuje więc Ukrainie pomoc militarną tak, by nie doprowadzić Rosji do klęski, by nie docisnąć Putina do ściany Kremla od strony Mauzoleum Lenina. I na tym Moskwa gra.

21 września 2024 r. Rosjanie przeprowadzili test swojej cudownej broni – balistycznej rakiety strategicznej RS-28 Sarmat. To następczyni ciężkiej rakiety R-36M2 Wojewoda, która obecnie wchodzi w uzbrojenie 62. Użurskiej Dywizji Rakietowej im. 60-lecia ZSRR (27 pocisków) ze sztabem w Użur-4 (między Tomskiem a Krasnojarskiem). Właśnie ta dywizja podjęła próbną eksploatację rakiet Sarmat.

To był test operacyjny, czyli mający wykazać gotowość do operowania, ale zakończył się bardzo efektownie. Pocisk eksplodował wewnątrz silosu, zamiast z niego wystartować. Nie miał oczywiście założonej głowicy bojowej (jądrowej), tylko ćwiczebną do oznaczenia miejsca upadku. Wybuchło paliwo i z silosu nic nie zostało, rakieta nigdzie nie poleciała, zostawiła wielką dziurę w ziemi. A my się zastanawiamy, jeśli to się zdarza z najnowszymi rosyjskimi rakietami strategicznymi, to w jakim stanie są te starsze?

Czytaj także: Ukraińcy zaatakowali dronami pod Moskwą. W co celowali?

Rosjanie naciskają

Rosjanie mają obecnie w służbie 320 strategicznych pocisków rakietowych, w tym 46 naprawdę już zabytkowych R36M2 Wojewoda, 123 Topole i Topole M, w tym 63 na wyrzutniach mobilnych i 60 w silosach. Mają też 149 nowych RS-24 Jars, w tym 135 na wyrzutniach mobilnych i 14 w silosach (były jeszcze dwa silosy na te nowe RS-28 Sarmat, ale został jeden). Teoretycznie jest to jeden z najważniejszych elementów rosyjskiego arsenału, Strategiczne Wojska Rakietowe są uważane za elitarne, mają trzy armie, w których jest łącznie 12 dywizji. Znając jednak życie w Rosji, to całkiem prawdopodobne, że stan techniczny tych rakiet pozostawia wiele do życzenia i wszyscy się zastanawiają, ile z tych 320 rakiet faktycznie by gdzieś doleciało i jeszcze trafiło w cele.

Reklama