Świat

Zasady dostępu

Coolcation w Norwegii: szturm turystów na chłodną północ Europy. Miejscowi mają już dość

Turyści podziwiający fiord Geiranger Turyści podziwiający fiord Geiranger James D. Morgan / Getty Images
Przy nieznośnych temperaturach na południu Europy coraz więcej turystów wybiera chłodne wakacje: coolcation w Norwegii. Jej mieszkańcy czują się osaczeni.
Polityka

„Ucieknij od palącego słońca oraz intensywnego upału – udaj się na północ na orzeźwiające wakacje!” – zachęca na swojej stronie Visit Norway. Obok są zdjęcia oszałamiających krajobrazów, pustych przestrzeni i pojedynczych, uśmiechniętych ludzi ubranych w swetry.

Odkąd letnie temperatury w Europie stają się nie do wytrzymania, Norwegia znalazła się na pierwszym miejscu polecanych kierunków na tzw. coolcations, chłodne wakacje. Przyczyniły się do tego przede wszystkim: relatywnie niski kurs norweskiej korony oraz coraz cieplejsze lata. Nawet tu, za kołem podbiegunowym, utrzymują się ponaddwudziestostopniowe temperatury. A do tego zakończony niedawno dzień polarny ciągnie się w nieskończoność i – jak dopowiada Visit Norway – „Można w ogóle się nie kłaść”.

Już kilka lat temu oczy świata zwróciły się ku norweskiej Północy za sprawą mieszkańców wyspy Sommarøy, którzy chcieli odrzucić czas. Wyspa leży godzinę drogi od Tromsø i w nazwie ma lato. Podczas dnia polarnego życie toczy się tu własnym rytmem, więc po co komu czas. W wiadomościach podano, że na znak protestu mieszkańcy zawiesili zegarki na moście łączącym wyspę z resztą świata.

Teksty o Sommarøy publikowano w mediach na całym świecie. Ilustrowały je zdjęcia kolorowych domów na tle turkusowej wody, jakby lato za kołem podbiegunowym trwało cały rok. Chwytliwy temat szybko jednak okazał się kampanią reklamową firmy Innovasjon Norge – krajowego speca od unowocześnień. Chciano w ten sposób przyciągnąć w te rejony więcej turystów. I rzeczywiście, tamtego lata Sommarøy przeżyła najazd. A miejscowi, których nikt nie pytał o zdanie, zderzyli się z tłumem, po którym zostały głównie śmieci.

I to tylko jedno z miejsc na urokliwej mapie Północy.

Polityka 38.2024 (3481) z dnia 10.09.2024; Świat; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Zasady dostępu"
Reklama