Komu jaka teka, czy Polska zawalczy o fotel wiceszefa. Kończy się układanie nowej Komisji Europejskiej
Komu jaka teka, czy Polska zawalczy o fotel wiceszefa. Kończy się układanie Komisji Europejskiej
Tekst o Piotrze Serafinie i byłych polskich komisarzach już w najbliższym numerze „Polityki”, który ukaże się w sieci we wtorek po południu, a w kioskach będzie do kupienia od środy.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, którą europosłowie w lipcu zatwierdzili na drugą kadencję, powinna w połowie września przedstawić skład i strukturę nowej Komisji na lata 2024–29. Ursula von der Leyen otrzymała już propozycje komisarzy ze wszystkich krajów Unii, ale tylko Bułgaria posłuchała prośby o przedstawienie dwóch kandydatur, by ułatwić zbalansowanie Komisji pod względem płci. Zanosi się, że w nowej kadencji będzie co najmniej dziesięć komisarek (łącznie z von der Leyen). Swą pierwszą kadencję w Brukseli von der Leyen zaczynała w gronie 12 kobiet i 15 mężczyzn. Różnica nie jest zatem ogromna, a temat nierównowagi płci ostatnio nieco stracił na temperaturze w Brukseli.
Czytaj także: Bruksela ostrzega Orbána i żąda wyjaśnień. Chodzi o Rosjan w strefie Schengen
Serafin i bezpośrednia linia do von der Leyen
Donald Tusk jest jedynym przywódcą kraju UE, który ogłaszając w sierpniu polską kandydaturę do Komisji, jednoznacznie zasugerował, że już wstępnie uzgodnił z von der Leyen tekę dla Piotra Serafina, czyli posadę komisarza ds.