Świat

Bangladesz na nowo

Muhammad Yunus Muhammad Yunus Sazzad Hossain/SOPA Images/LightRocket / Getty Images
Gabinet składa się z 16 osób tytułowanych ministrami, ale i oni, i premier uważają się bardziej za grupę doradców.

Każdy ze 170 mln mieszkańców Bangladeszu ma „cieszyć się świeżym powietrzem wolności”. To najważniejsza obietnica rządu przejściowego, powołanego po ucieczce do Indii poprzedniej premier Sheikh Hasiny, obalonej w wyniku protestów studenckich. Rząd jest nietypowy. Na jego czele stanął 84-letni Muhammad Yunus, laureat pokojowego Nobla. Nagrodę otrzymał za upowszechnienie systemu niewielkich pożyczek, które milionom mieszkańcom Bangladeszu umożliwiły wydobycie się z ubóstwa. Teraz ma dźwignąć rodaków ponownie, tym razem wszystkich i w znacznie większej skali.

Gabinet składa się z 16 osób tytułowanych ministrami, ale i oni, i premier uważają się bardziej za grupę doradców. Są wśród nich m.in. aktywiści na rzecz praw człowieka i ochrony środowiska, prawnicy, byli urzędnicy, wojskowy i dwóch koordynatorów ruchu protestów. Student socjologii został ministrem telekomunikacji, student lingwistyki – ministrem sportu. Autorytet Yunusa i nastrój odzyskania – po 15 reżimowych latach – „drugiej niepodległości” dają rządowi przejściowemu spory kredyt zaufania. Co nie zmniejsza ogromu wyzwań. W tym utrzymania tempa rozwoju opartej na taniej sile roboczej eksportowej gospodarki i ponownego poukładania stosunków międzynarodowych, na czele z sąsiednimi, faworyzowanymi przez Hasinę Indiami, Chinami i Stanami Zjednoczonymi.

Yunus zapowiada budowę nowego Bangladeszu i rozpisanie wyborów w ciągu kilku miesięcy. Nie obędzie się bez trudności. Oficjalnie na wielu politykach dotychczasowej opozycji nadal ciążą zarzuty karne albo wyroki, także dożywotniego pozbawienia wolności, a największa partia islamska została zdelegalizowana. Pod znakiem zapytania stoją tempo i intensywność, z jaką będą rozliczani winni setek ofiar śmiertelnych wśród protestujących i tysięcy niewyjaśnionych zgonów z okresu rządów Hasiny.

Polityka 34.2024 (3477) z dnia 12.08.2024; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 13
Reklama