Świat

Tango z kaskaderem

Kim jest argentyński Trump. Javier Milei chce uczynić Argentynę znów wielką

Javier Milei Javier Milei Agustin Marcarian/Reuters / Forum
Przyszedłem nie po to, aby poprowadzić owce, ale po to, aby obudzić lwy – tak definiuje swoją misję Javier Milei, prezydent Argentyny, dziś najbardziej ekscentryczna głowa państwa na świecie.
Polityka

Przymierza się do projektu, który z czystym sumieniem można nazwać MAGA: Make Argentina Great Again. To robota, której z powodzeniem – czas pokaże, na ile trwałym – podjął się dotychczas tylko Leo Messi. Kibicował mu cały naród. Milei ma znacznie trudniejszą misję: miliony rodaków życzą mu złamania karku. Ale mandat dostał w demokratycznych wyborach.

Gdy kandydat na prezydenta kraju, którego 80 proc. ludności to katolicy, nazywa argentyńskiego papieża Franciszka lewicowym sukinsynem i imbecylem, a papież w wywiadzie telewizyjnym przestrzega przed niebezpieczeństwem ze strony „mesjańskich klaunów”, i mimo to Milei wygrywa wybory – czyż to nie dowód desperacji narodu? Człowiek, którego spora część rodaków uważa za groźnego wariata, dostał posadę cudotwórcy. Bo tylko cudotwórca może przywrócić Argentynie dawny blask.

Jeszcze na krótko przed wybuchem pierwszej wojny światowej miliony Hiszpanów i Włochów szukających lepszego losu zmagały się z dylematem: wsiąść na statek do Nowego Jorku czy do Buenos Aires? Dochód na głowę mieszkańca stawiał Argentynę w światowej czołówce. Kwitł eksport argentyńskiego zboża, wełny, drewna i wołowiny, którą schłodzoną można było dzięki nowym technologiom wozić w odległe miejsca. Bogaci właściciele posiadłości ziemskich na pampasach budowali w Buenos Aires pałace na podobieństwo tych, które oglądali w Europie. Wielki światowy kryzys przyhamował tę prosperity. 1930 r. przyniósł wojskowy zamach stanu – miał być odpowiedzią na pęczniejącą biurokrację i polityczną korupcję; okazał się preludium do wyborczych fałszerstw, interwencjonizmu państwowego w sferze gospodarczej i kolejnych zamachów. Wojsko doszło bowiem do przekonania, że przewroty to jego patriotyczny obowiązek.

Kult duetu

W 1943 r.

Polityka 33.2024 (3476) z dnia 06.08.2024; Świat; s. 51
Oryginalny tytuł tekstu: "Tango z kaskaderem"
Reklama