Świat

888. dzień wojny. Dzieje się coś niepokojącego. Czy pod Pokrowskiem doszło do przełamania ukraińskiej obrony?

Ukraiński żołnierz z dronem w okolicy Pokorowska, lipiec 2024 r. Ukraiński żołnierz z dronem w okolicy Pokorowska, lipiec 2024 r. Jose Colon / Anadolu / Abacapress.com / East News
Sytuacja, w której rosyjskie wojska na jednym kierunku posuwają się nawet do dwóch kilometrów dziennie, jest dość niepokojąca. Od dawna tak nie było. Czy dojdzie do dalszego rozerwania ukraińskiej obrony i głębokiego wtargnięcia Rosjan?
.Karolina Żelazińska/Polityka .

Pokazano zdjęcia z ataku ukraińskiego MiG-29 francuską bombą kierowaną AASM 250 o wagomiarze 250 kg na rosyjską pozycję na południowy zachód od Chersonia. Była to przypuszczalnie pozycja rosyjskiej artylerii ostrzeliwującej miasto. Była, bo jak wykazało późniejsze rozpoznanie, w miejscu ataku pozostał szeroki na 10–12 m lej, który po brzegi napełnił się wodą. Widać wyraźnie, jaka jest siła uderzeń lotniczych, nie pomogą okopy, bunkry i ziemianki, wszystko jest przemielone do głębokości kilku ładnych metrów.

Rosjanie, szukając rezerw, doszli do wniosku, że mają zbędny personel w Siłach Powietrzno-Kosmicznych. Z personelu naziemnego, nawigatorów, niektórych członków załóg lotniczych z jednostek mniej zaangażowanych w działania wojenne formują pułk zmechanizowany do walki w Ukrainie. Kojarzy nam się to z dywizjami polowymi Luftwaffe, które formowano z personelu niemieckich sił powietrznych w czasie II wojny światowej. Na front rzucano najpierw członków różnych jednostek budowy lotnisk, łączności itp., a w końcu z mechaników, nawigatorów, a nawet personel latający, gdy już nie było paliwa do samolotów. Powstała nawet cudaczna dywizja Fallschirm-Panzer-Division 1. Hermann Göring, czyli dosłownie pancerno-spadochronowa, złożona z piechoty nazywanej „spadochronową” i faktycznie pułku pancernego. Czołgiści z Luftwaffe to taka niemiecka śmiesznostka, ale wydaje się, że Rosjanie idą dokładnie tą drogą.

W nocy ukraińskie drony zaatakowały podstacje elektryczne w obwodzie kurskim. Rosjanie przed pracą nie naładują swoich komórek, bo nie będzie jak… Do podobnych ataków doszło w obwodzie biełgorodzkim.

Reklama