Świat

Kogo Kamala Harris wybierze do tandemu? Krótka lista nazwisk kandydatów na wiceprezydenta

Kamala Harris w Białym Domu, 22 lipca 2024 r. Kamala Harris w Białym Domu, 22 lipca 2024 r. Gripas Yuri / ABACA / Abaca Press / East News
Sposobem na zrekompensowanie rozmaitych „mankamentów” kandydata do Białego Domu było zwykle dobranie kandydata na wiceprezydenta, który jest bardziej „wybieralny”. Dlatego bardzo ważne jest, kogo do tego urzędu wybierze Harris.

Wiceprezydentka Kamala Harris, pewna już kandydatka Partii Demokratycznej na prezydenta, zdobywa sobie serca jej wyborców i fundusze od sponsorów partii. W sondażach powoli dogania kandydata Republikanów Donalda Trumpa. Obóz byłego prezydenta atakuje ją, przedstawiając jako domniemaną liderkę demokratycznej lewicy. Dowodem ma być jej staż w Senacie, zanim przeszła do ekipy Bidena, a wcześniej kariera prokurator generalnej Kalifornii, liberalnego stanu, gdzie realizowała politykę nadmiernej zdaniem prawicy pobłażliwości wobec przestępców.

Ultrakonserwatyści w GOP starają się portretować Harris jako główną rzeczniczkę „DEI” (skrót od: Diversity, Equality, Inclusion), ruchu promującego awans przedstawicieli grup dyskryminowanych w historii USA, popieranych w imię „różnorodności, równości i inkluzywności”, takich jak Afroamerykanie czy mniejszości seksualne. Prawica zwalcza ten nurt, twierdząc, że jego działacze forsują preferencje dla tych grup zamiast wyłaniania elit na zasadach merytokratycznych, czyli szkodzą krajowi, podsycając rasowe resentymenty, a nawet szerząc nienawiść do Ameryki.

Czytaj też: Szlag wszystko trafił w jeden wieczór. Pisze Jarosław Kuźniar

Kto na wiceprezydenta Kamali Harris?

Harris pasuje Republikanom do tej narracji, gdyż jest córką imigrantki z Indii i czarnego Amerykanina z Jamajki. Została pierwszą w historii ciemnoskórą kobietą wiceprezydentką USA, a w razie zwycięstwa w listopadowych wyborach będzie pierwszą czarną kobietą w Białym Domu. Można więc oczekiwać, że dla niektórych wyborców, w połączeniu z etykietką „liberałki z San Francisco”, będzie kandydatką trudną do zaakceptowania. Sposobem na zrekompensowanie tego rodzaju „mankamentów” kandydata do Białego Domu było zwykle dobranie przez niego (nią) kandydata na wiceprezydenta, który jest bardziej „wybieralny”. Dlatego bardzo ważne jest, kto zostanie wybrańcem Kamali do tego urzędu.

Największe szanse mają biali mężczyźni ze stanów konserwatywnego Południa oraz – jak zwykle – ze stanów „swingujących”, to jest takich, gdzie siły między obu partiami są równe, więc decydują się tam wyniki wyborów. Są to ci sami politycy, których do niedzieli lansowano jako kandydatów do zastąpienia rezygnującego z reelekcji Bidena.

Pierwszy na krótkiej liście jest gubernator Karoliny Północnej 67-letni Roy Cooper. Prawnik, długoletni prokurator generalny w tym stanie, co ułatwi mu znalezienie wspólnego języka z Harris. W tym roku kończy swoją drugą i ostatnią gubernatorską kadencję. W swoim stanie zdobył doświadczenie we współpracy z Republikanami, którzy dominują, jak na całym niemal południu, w stanowej legislaturze. Jego minus to wiek – jest starszy od Harris o 8 lat.

Za jednego z faworytów uchodzi też gubernator Kentucky 49-letni Andy Beshear. Też z wykształcenia prawnik, syn byłego gubernatora tego swingującego, południowego stanu – w 2008 r. wybory wygrał tam Barack Obama, a w następnych zwyciężali kandydaci republikańscy (w 2016 r. Trump), ale niewielką różnicą głosów. Jako gubernator Beshear odznaczył się m.in. tym, że byłym przestępcom przywrócił prawo pełnienia urzędów publicznych. Stosunkowo młody i przystojny Beshear wydaje się jednym z najlepszych „partnerów na tickecie” prezydenckim Kamali Harris.

Jeden z najważniejszych stanów swingujących to Pensylwania, „wygrana” przez Obamę w latach 2008 i 2012 oraz przez Bidena w 2020 r., ale w 2016 r. przez Trumpa. I jeden z największych, bo zwycięzcy w wyborach przynosi 20 głosów elektorskich, stąd wiele nadziei Demokraci pokładają w jego obecnym gubernatorze 51-letnim Joshu Shapiro. Jak Cooper i Beshear jest prawnikiem i byłym stanowym prokuratorem generalnym. Urząd gubernatora sprawuje dopiero od roku, ale zdążył już zebrać w tej roli bardzo dobre oceny.

Znakomitym kandydatem na wiceprezydenta byłby szeroko już znany 60-letni senator Mark Kelly z Arizony. Jest emerytowanym astronautą, pilotem weteranem wojny z Irakiem w 1991 r. i mężem byłej kongresmanki Gabby Giffords, której postrzelenie w Tucson przez szaleńca w 2011 r. stało się jedną z najbardziej spopularyzowanych przez media tragicznych historii ukazujących ryzyko, jakie niesie w sobie łatwość dostępu do broni palnej w USA. Kelly ma brata bliźniaka Scotta, który również był astronautą. Gdyby został wybrańcem Harris do stanowiska wiceprezydenta, dzięki swemu życiorysowi i popularności byłby szczególnie groźnym przeciwnikiem swego republikańskiego odpowiednika J.D. Vance’a – już wybranego przez Trumpa radykalnego konserwatysty i rzecznika ideologii America First – w ich ewentualnej debacie telewizyjnej. Na giełdzie przedwyborczych prognoz szanse Kelly’ego zwyżkują. Tym bardziej że Arizona to też stan swingujący. Tylko czy nie zaszkodzi mu postarzająca go łysina? W Ameryce trzeba w polityce dobrze wyglądać.

Wśród kandydatów Kamali wymienia się też nazwisko obecnego sekretarza transportu Pete’a Buttigiega. W 2020 r. ubiegał się już o demokratyczną nominację prezydencką i w prawyborach przedstawił się jako polityk o podobnych centrowych poglądach, co ich zwycięzca Joe Biden. 42-letni błyskotliwy Buttigieg, poprzednio burmistrz miasteczka South Bend w stanie Indiana, jest gejem; ze swoim mężem wychowuje dwoje dzieci. Przemawia za nim fakt, że nie należy do demokratycznej lewicy, ale umniejsza jego szanse to, że jest członkiem ekipy Bidena, co łatwiej wystawia go – jak Kamalę – na ataki Republikanów.

Jako następcę Bidena lansowano też gubernatora Kalifornii Gavina Newsoma, polityka młodego, przystojnego i charyzmatycznego. Jego była partnerka życiowa Kimberly Guilfoyle jest obecnie dziewczyną Donalda Trumpa juniora, syna byłego prezydenta, i znaną z zajadłości komentatorką w telewizji Fox News. Newsom ma wielu fanów, ale kierowanie Kalifornią, stanem ultraliberalnym, praktycznie eliminuje go jako kandydata do tandemu z Kamalą. Tym bardziej że ciągną się za nim afery z molestowaniem seksualnym, a takie zjawiska jak bezdomność, narkomania i przestępczość w wielkich miastach też nie poprawiają jego notowań.

A może kobieta?

Do grona osób mocno lansowanych na drugi urząd w państwie u boku Kamali Harris można by też dołączyć gubernatorkę Michigan Gretchen Whitmer. Zebrała tam doskonałe oceny, a jej popularność wzrosła, kiedy grupa prawicowych ekstremistów próbowała ją porwać i zamordować. Inny jej atut to fakt, że Michigan to kluczowy stan swingujący, jeden z trzech takich stanów (pozostałe to Wisconsin i Pensylwania), które kandydat do Białego Domu, jak się uważa, musi wygrać, żeby zostać prezydentem.

Ale Gretchen Whitmer jest kobietą. Dwie panie na tickecie prezydenckim to byłoby dla Amerykanów za wiele.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Ranking ministrów rządu Tuska według „Polityki”. Kto jest silny, kto się chowa, a kogo jesień wymiecie

Wakacje się kończą, Donald Tusk zapowiada „nową agendę”, a autorzy „Polityki” postanowili subiektywnie ocenić w skali od 1 do 4, jak przez te ostatnie prawie dziewięć miesięcy radzili sobie poszczególni ministrowie.

Joanna Sawicka, Wojciech Szacki
31.08.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną