Świat

Od rzeki do morza

Od rzeki do morza. Jakie mogą być warunki pokoju po dramacie Strefy Gazy

Izraelski czołg przy granicy ze Strefą Gazy Izraelski czołg przy granicy ze Strefą Gazy Amir Levy / Getty Images
Najpierw zakończyć okupację! Rozmowa z palestyńskim pisarzem Rają Shehadehem o warunkach pokoju po dramacie Strefy Gazy. I o wspólnym państwie Palestyńczyków i Izraelczyków.
Raja ShehadehRoberto Ricciuti/Getty Images Raja Shehadeh

ALA QANDIL: Jesteś Palestyńczykiem, widzisz, co się dzieje z mieszkańcami Strefy Gazy. Jak sobie z tym radzisz?
RAJA SHEHADEH: Ratuje mnie pisanie. Dużo publikuję w zachodniej prasie, w ostatnich miesiącach zajmowałem się pisaniem nowej książki. To pozwala mi czuć, że robię wszystko, co w mojej mocy.

Nadal pomagają ci wędrówki po Zachodnim Brzegu Jordanu?
Niestety, dziś są one prawie niemożliwe ze względu na groźbę przemocy ze strony izraelskich osadników i żołnierzy. Chodzę więc wciąż na ten sam spacer. Pamiętasz Ain Kiniję, wioskę obok Ramallah? Z Ramallah wychodzimy doliną, a potem wspinamy się na łagodne wzgórza, idziemy w stronę ponad stuletnich kamiennych domów, które ostatnimi laty zostały wyremontowane i służą za centrum społeczno-artystyczne. Niestety obok jest izraelskie osiedle Dolew, dlatego często podczas spacerów widzimy w pewnej odległości izraelskich żołnierzy.

Ramallah i inne miasta na Zachodnim Brzegu chyba są dziś jeszcze bardziej odcięte od siebie?
To wszystko było do przewidzenia.

Kiedy będzie bezpiecznie?
Od zawsze powtarzam, że naszym dwóm narodom jest pisane wspólne, pokojowe zamieszkiwanie tych samych ziem. Jednak Izrael najpierw musi zakończyć okupację, wycofać się z Zachodniego Brzegu, zlikwidować wszystkie osiedla i porzucić wizję Wielkiego Izraela. Bo inaczej jeden naród kompletnie zniszczy drugi.

Czy możliwy jest jeszcze powrót do stanu sprzed 7 października, czyli sprzed ataku Hamasu na Izrael?
Izrael przez lata podtrzymywał rządy Hamasu w Strefie Gazy, umożliwiając im finansowanie z zewnątrz. Wzmacnianie politycznych podziałów wśród Palestyńczyków to jeden ze sposobów pozwalających uzasadnić „zarządzanie” okupacją.

Polityka 30.2024 (3473) z dnia 16.07.2024; Świat; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Od rzeki do morza"
Reklama