Świat

Unią i bronią

Wokół Europy może zrobić się groźnie. Czy do władzy musi wrócić Trump, żebyśmy to zrozumieli

Po agresji rosyjskiej na Ukrainę Europa  radykalnie zmieniła podejście do Rosji. Po agresji rosyjskiej na Ukrainę Europa radykalnie zmieniła podejście do Rosji. Thomas Lohnes / Getty Images
Zaczęło się półrocze, które zadecyduje o przyszłości Europy. Nie poróżniła jej wojna w Ukrainie, ale mogą ją sparaliżować wewnętrzne kryzysy, zwłaszcza ten możliwy we Francji.

Z wielkimi słowami trzeba uważać, ale popatrzmy na fakty. Najważniejszy to listopadowe wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Również w Europie czekają nas fundamentalne decyzje. Ukraina ma zabezpieczone pieniądze na broń i wydatki państwowe do końca roku, może do wiosny 2025. Co będzie później? Jeśli Ameryka wypadnie z gry – co jest realnym scenariuszem w sytuacji powrotu Donalda Trumpa – wybije godzina Europy.

W najbliższych miesiącach konieczne są więc szybkie decyzje o wzmocnieniu zdolności obronnych także samej Unii. Szczyt NATO (9–11 lipca) potwierdził niezłą formę Sojuszu, ale nie ma wątpliwości, że bez zwiększonego wysiłku Europejczyków – wydatków, produkcji i koordynacji zakupów zbrojeniowych – wokół Europy może się zrobić groźnie.

Punkt zwrotny

Przez ostatnie dwa i pół roku, od agresji rosyjskiej na Ukrainę, Europa przeszła swoją Zeitenwende, swój punkt zwrotny. Zmobilizowała się w obronie Ukrainy i swoich własnych wartości, radykalnie zmieniła podejście do Rosji. Ale ile z tych zmian okaże się trwałych w momencie próby?

Testem determinacji Europejczyków jest ich stosunek do Ukrainy, bo to tam rozgrywa się kluczowa batalia o przyszłość bezpieczeństwa kontynentu. W European Council on Foreign Relations zapytaliśmy niedawno obywateli 15 państw europejskich, co dalej z pomocą dla Kijowa i jaki będzie wynik tej wojny. Wnioski są pozytywne. Europejczycy generalnie uważają, że ich rządy powinny nadal pomagać Ukrainie i zwiększać dostawy broni i amunicji. Takiego zdania jest nie tylko znakomita większość Polaków, Estończyków, Szwedów czy Brytyjczyków, ma ono więcej zwolenników niż przeciwników także we Francji, w Niemczech czy Hiszpanii. Tylko w Grecji, we Włoszech i w Bułgarii te proporcje są odwrotne.

Polityka 29.2024 (3472) z dnia 09.07.2024; Świat; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Unią i bronią"
Reklama