Putin z nami nie wygra
Timothy Garton Ash dla „Polityki”. Putin z nami nie wygra. Absolutnie nie może wygrać!
JACEK ŻAKOWSKI: – Europa dziś to…
TIMOTHY GARTON ASH: – Tam, gdzie jestem w domu za granicą. Dziś w Warszawie. Trzy dni temu w Wilnie. Wcześniej we Lwowie, w Paryżu, w Budapeszcie, w Berlinie. U siebie za granicą. Stąd ten tytuł: „Homelands”. Ojczyznę ma się jedną. Homelands można mieć różne. Dla wielu z nas Europa stała się osobistym doświadczeniem. Miliony Europejczyków mają intymne wspomnienia z wielu miejsc Europy. Nigdy tak nie było. Przez wieki doświadczenie europejskich podróży miewała klasa wyższa i częściowo średnia. Zapraszam na lot Ryanairem ze Stansted do Rzeszowa. Już na lotnisku widać, że Europa stała się doświadczeniem ludowym i ponadnarodowym.
To doświadczenie jest różne. Inne w biznesklasie Lufthansy, a inne w Ryanairze.
Także Unia Europejska jest często uważana za projekt kosmopolitycznych, wielkomiejskich, liberalnych elit. Ale nawet eurosceptycy, którzy popierali brexit i w „Daily Telegraph” czytają brutalną krytykę Unii, obok tych tekstów oglądają reklamy tanich lotów z Londynu do Paryża.
City break.
To jest dziecko Unii – świata otwartych granic, tanich lotów i stabilnej zamożności dla wielu.
Gdyby „ojcowie Unii” – De Gasperi, Monnet, Schuman, Spinelli – wyszli dziś na ulice Londynu, Rzymu, Paryża, Berlina, Warszawy, czuliby się „u siebie” czy byliby zdziwieni „obcymi” w naszej Europie?
Smartfony by ich dziwiły. Internet by ich dziwił. Zdumieliby się pewnie, że prawie wszędzie panuje demokracja. Byliby zaskoczeni, że Europa tak szybko stała się taka duża. Bo wprawdzie myśleli o Pradze, Budapeszcie, Warszawie, ale ich Europa to było sześć państw Zachodu.