806. dzień wojny. Gdzie Rosjanie szykują ofensywę i skąd to wiadomo? Jak wygląda wrogie ugrupowanie?
W nocnym ukraińskim ataku trafiony został rosyjski skład paliw w Jurowce w Kraju Krasnodarskim. Było siedem eksplozji, płoną wielkie zbiorniki. Do ataku ponownie użyto dronów dalekiego zasięgu.
Według wczorajszych doniesień „Newsweeka” dokonano dość precyzyjnego zliczenia rosyjskich pojazdów pancernych na podstawie zdjęć satelitarnych wykonanych na przestrzeni czasu. Ośrodki analityczne wykonują takie prace na bieżąco. Zgodnie z ustaleniami zapasy magazynowe sprzętu opancerzonego (bez czołgów) zmalały o 32 proc., z 15 152 pojazdów w 2021 r. do 10 389 pojazdów w maju 2024 r. Np. gąsienicowych MTLB było przed wojną 2527 w magazynach, a obecnie pozostało jedynie 922. Bojowych wozów desantu zmagazynowano 637, a pozostało 244. Jeśli chodzi o stareńkie BTR-50 (podobne do używanych u nas czechosłowackiej ich odmiany OT-62 Topas), to było ich 125, a zostało 52, czyli nawet ten skansen został naruszony. Z kołowych transporterów BTR-60, -70 i -80 podobno w składach nie ma już nic, z 3313 przed wojną zostało jedynie 2605 w służbie liniowej.
W 2023 r. Rosja straciła ok. 8 tys. pojazdów pancernych różnych typów (wraz z czołgami). W tym roku ze składów wydobyto i wcielono do służby liniowej 1180 czołgów i ok. 2470 bojowych wozów piechoty (BMP-2 i BMP-1). Ogólnie ocenia się, że za jakieś dwa lata skończą się w Rosji zapasy magazynowe i kolejne straty w linii nie będą mogły być już uzupełniane, bo produkcji bieżącej na to nie wystarcza.