Tarcze i miecze
Tarcze i miecze. NATO nie szuka wojny z Rosją, ale jest do niej przygotowane
W czym NATO góruje nad Rosją? W skrócie: we wszystkim. Już sama przewaga liczebna NATO – głównie stałych, zawodowych sił zbrojnych – nad Rosją wynosi trzy do jednego. Przy czym wojnę w natowskim stylu bardziej niż ilość definiują zakładana od początku przewaga informacyjna – wiedza o pozycjach, sile i ruchach przeciwnika – oraz przewaga ognia, gwarantująca powstrzymanie i obezwładnienie wroga z powietrza i z dystansu, by nawet nie zdołał zagrozić siłom sojuszniczym. Starcie w okopach to dla piechoty ostateczność, choć żołnierzom NATO nieobce są szarże na bagnety, ostatnio w wykonaniu Francuzów w Sarajewie w 1995 r. Do każdego z tych sposobów walki NATO ma specyficzne narzędzia, którymi Rosja nie dysponuje wcale albo nie w takiej liczbie lub jakości jak Zachód.
1. Trudno wykrywalne samoloty
NATO posiada liczniejsze niż Rosja i bardziej nowoczesne lotnictwo bojowe. Zasoby te sięgają ponad czterech tysięcy maszyn myśliwskich, uderzeniowych oraz wielozadaniowych, czyli kilkukrotnie przewyższają możliwości rosyjskie. Same europejskie kraje NATO mają więcej lotnictwa taktycznego niż Rosja. Największą przewagę dają samoloty stealth, zbudowane tak, by utrudnić ich wykrycie radarom i samolotom wroga. F-22, duża maszyna myśliwska nowej generacji, daje nieporównanie mniejsze tzw. odbicie niż F-15, jej starszy odpowiednik, podobnie całkiem spory F-35 ma je wielokrotnie mniejsze od F-16. Nawet strategiczny bombowiec B-2 może być na radarze uznany za ptaka.
Maszyny stealth nie są niewidzialne, ale mogą zostać wykryte dopiero z niewielkiej odległości. W razie wojny z Rosją Amerykanie do niszczenia szczególnie ważnych celów będą wykorzystywać bombowce B-2 Spirit. Jest ich ledwie 19 i nie wykonają więcej niż kilka lotów na dobę.