Świat

Kreml zabija Nawalnego

Kreml zabija Nawalnego. Putin szczerze go nienawidził, dziś wymownie milczy

Aleksiej Nawalny Aleksiej Nawalny Michael Probst/AP / East News
Aleksiej Nawalny, najważniejszy i heroiczny przeciwnik Putina w Rosji, nie żyje. Śmierć więźnia politycznego poruszyła świat.

Zaczęło się od lakonicznego komunikatu Federalnej Służby Penitencjarnej. „16 lutego 2024 r. w kolonii karnej numer 3 osadzony Aleksiej Nawalny po odbyciu spaceru poczuł się źle i stracił przytomność. (…) Lekarze pogotowia ratunkowego potwierdzili śmierć skazanego”. Ta kolonia karna, nazwana Wilkiem Polarnym, znajduje się w osadzie Charp, 60 km na północ od kręgu polarnego. Kiedyś była częścią Gułagu.

Zdaniem Władimira Osieczkina, który od lat zajmuje się prawami osadzonych w rosyjskich więzieniach, mentalność strażników nie zmieniła się od tamtych czasów: – Oni imprezują w rocznicę powstania NKWD. Na ścianach gabinetów naczalstwa wiszą portrety Feliksa Dzierżyńskiego – opowiadał w rozmowie z POLITYKĄ. Propagandowe media rosyjskie zaczęły kolportować informacje, że przyczyną śmierci mógł być zator. „Zator (jeśli w ogóle był) to konsekwencja 27 z rzędu pobytów Nawalnego w karcerze. Był on poddawany dręczeniu i torturom przez trzy lata” – napisał na gorąco Dmitrij Muratow, naczelny „Nowej Gazety”, laureat Pokojowej Nagrody Nobla. „To Putin jest odpowiedzialny za jego śmierć” – oświadczył prezydent USA Joe Biden. Także inni najważniejsi przywódcy państw demokratycznych mówili o żalu i oburzeniu, a w wielu miejscach na świecie odbywały się demonstracje, by uczcić pamięć więźnia.

Do wstrząsającej sceny doszło na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Do liderów państw Zachodu przemówiła Julia Nawalna, która przed chwilą dowiedziała się o śmierci męża: „Jeśli to prawda, chcę, żeby Putin, jego otoczenie, jego przyjaciele i jego rząd wiedzieli, że poniosą odpowiedzialność” – mówiła, z trudem powstrzymując łzy.

Figurant

Kreml bał się reakcji na śmierć Nawalnego.

Polityka 9.2024 (3453) z dnia 20.02.2024; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Kreml zabija Nawalnego"
Reklama