709. dzień wojny. Front stoi w miejscu, na pozór nic się nie dzieje. Co to tak naprawdę oznacza?
Powszechne zainteresowanie wzbudził esej gen. Walerija Załużnego „Nowoczesne pole walki. Próba przejęcia inicjatywy przez wojska ukraińskie”. To Rosjanie teraz decydują, gdzie i jakimi siłami podjąć działania ofensywne i gdzie zepchnąć przeciwnika. Gen. Załużny musi przygotować jakiś plan, który pozwoli narzucić im własny sposób działania. Żeby tak się stało, konieczne byłoby uzyskanie przewagi powietrznej z pomocą czterech głównych elementów: nowoczesnych, wielozadaniowych samolotów bojowych (F-16), przeciwlotniczych systemów rakietowych, ale i zmodernizowanych sowieckich systemów, dużej ilości coraz doskonalszych bezpilotowych systemów rozpoznawczych i bojowych oraz środków zakłóceń aktywnych, które przyblokują wroga.
W koncepcji Załużnego mowa też o przewadze w manewrowaniu, czyli przemieszczaniu własnych wojsk i zapasów logistycznych, a zarazem blokowaniu takich ruchów przeciwnika. Także w tym przypadku przewaga powietrzna i w walce radioelektronicznej ma wielkie znaczenie. Kolejna sprawa to stopniowe odzyskiwanie terenów, tak by Rosjanie nie mogli zajmować coraz dogodniejszych taktycznie pozycji, a własne wojska poprawiały swoje położenie. Całą koncepcją gen. Załużnego trzeba się zająć oddzielnie, bo jest w niej sporo istotnych elementów.
Ukraina wciąż uderza w rosyjską marynarkę
W nocy z 31 stycznia na 1 lutego ukraińskie pociski manewrujące zaatakowały niewielką korwetę rakietową R-334 „Iwanowiec” typu 1241.