Świat

565. dzień wojny. Rakiety ATACMS dla Ukrainy. Rosjanie będą mieli ciężką zagrychę

Rakiety balistyczne MGM-140 ATACMS to system powstały jako dalekie rozwinięcie MGM-52 Lance. Rakiety balistyczne MGM-140 ATACMS to system powstały jako dalekie rozwinięcie MGM-52 Lance. ABACA / Abaca Press / Forum
Docierają informacje, że Amerykanie w kolejnej transzy pomocy przekażą Ukrainie kierowane balistyczne pociski rakietowe typu ziemia-ziemia AGM-140 ATACMS. Są niezwykle potrzebne, ale czy zmienią sytuację na froncie?
.Polityka .

Według amerykańskiego przewodniczącego Komitetu Szefów Sztabów gen. Marka A. Mileya Ukraińcom zostało jeszcze 30–45 dni pogody na aktywne działania bojowe. Później zaczną się słoty, które zamienią step w nieprzejezdne błoto, słynną „rasputicę”. Nie wiadomo, ile ziemi Ukraińcy zdążą wyrwać Rosjanom do tego czasu.

Z kolei gen. mjr Kyryło Budanow, szef wywiadu wojskowego GUR, uważa, że w porze błotnistej działania ofensywne zwolnią, ale nie ustaną, a gdy tylko zaczną się mrozy i ziemia znów stwardnieje, będzie można wznowić poważniejsze operacje. Mróz przychodzi tutaj na początku grudnia. Warunki życia frontowego zimą są naprawdę nie do pozazdroszczenia, ale Ukraina nie ma wyjścia. Rosjanie nie odpuszczają, nastawili się na długą wojnę i dobrze im z tym. Ludzie nie protestują, zapasy rekrutów są, można walczyć w nieskończoność. Dopóki się ich nie wyrzuci z Ukrainy, a NATO nie rozbuduje swoich sił na tyle, by w żaden sposób najeźdźcy ze Wschodu nie mogli ich pokonać, będą toczyć tę wojnę aż do wyniszczenia jednej ze stron.

Żale rosyjskiego żołnierza

Morale Rosjan teoretycznie nie jest zbyt wysokie. Ale liczebna przewaga równoważy niedostatki, braki w wyszkoleniu i wyposażeniu, błędy dowództwa. Jeden z żołnierzy mocno faszyzującej formacji ochotniczej „Rusicz” pisze na Telegramie: „Dowódcy muszą być pociągani do odpowiedzialności za bezzasadne straty ludzi i sprzętu (który często jest po prostu porzucany w dobrym stanie i nikt za to nie trafia do więzienia). Jak żołnierz ma walczyć, gdy jest pchany do przodu groźbami uwięzienia przez tych, którzy nie biorą odpowiedzialności za straty?

Reklama