Świat

Dopaść Zełenskiego

Dopaść Zełenskiego. Czy prezydent Ukrainy jest bezpieczny? Rosjanie są śmiertelnie cierpliwi

Prezydent Wołodymyr Zełenski Prezydent Wołodymyr Zełenski ABACA/Abaca Press / Forum
Rosjanie polują na prezydenta Ukrainy z nieco mniejszym zapałem niż na początku wojny. A mają przecież możliwości: udało im się trafić w siedzibę wywiadu wojskowego GUR w Kijowie. Jednak gmachu przy ulicy Bankowej nie atakują.
Ukraina dużą część swoich zwycięstw i przetrwanie zawdzięcza temu, że jej prezydent żyje, jeździ po świecie i zdobywa poparcie.president.gov.ua/mat. pr. Ukraina dużą część swoich zwycięstw i przetrwanie zawdzięcza temu, że jej prezydent żyje, jeździ po świecie i zdobywa poparcie.

Śmierć czeka na Wołodymyra Zełenskiego, kiedy prezydent opuszcza swoje zaciemnione kijowskie biuro w gmachu rządowym przy Bankowej. Kiedy leci śmigłowcem na pole walki pod Bachmutem, jedzie pociągiem przez Ukrainę pod Chersoń albo płynie łodzią motorową na Wyspę Węży. Teraz, po 18 miesiącach, już się przyzwyczaił i mówi, że całkowicie polega na swojej ochronie. Ma inne zmartwienia na głowie. A może zdał sobie sprawę, że ryzyko nie jest już aż takie duże – jego najbliższe otoczenie sprawdziło się i w walce, i w wierności, a podejmowane w nagłym trybie decyzje wyjazdowe nie dają szpiegom czasu na poinformowanie moskiewskiej centrali o celu podróży prezydenta. Jego doradca stoicko zauważa, że „mogą nas trafić wszędzie, i co z tego? Musimy pracować!”.

Ale na początku wojny Zełenski naprawdę był narażony na ataki, a grupy zabójców naprawdę próbowały się przebić do centrum Kijowa. Wtedy był „tylko” prezydentem napadniętego kraju, któremu prawie wszyscy wieszczyli szybki upadek, a Zełenskiemu osobiście co najwyżej sprawowanie urzędu na uchodźstwie. Od tego czasu znaczenie Zełenskiego tak wzrosło, że Kreml – gdyby odniósł sukces w swoim polowaniu na niego – mógłby tylko stracić. Niełatwo bowiem zabić legendę, jaką stał się Zełenski w ciągu tych 18 miesięcy.

Jednak Kreml wciąż próbuje. Przed kilkoma dniami Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała o aresztowaniu kobiety w Oczakowie nad Morzem Czarnym. Zaangażowana była w przekazywanie Rosjanom pozycji ukraińskich przeciwlotników i śledzenie przygotowań do przyjazdu prezydenta Ukrainy, który pod koniec lipca wizytował ten odcinek frontu.

Najgorzej już było

Najwięcej prób zamachu na Zełenskiego podjęto na samym początku wojny. Ich liczba, podawana przez doradcę prezydenta Michaiła Podoljaka – 12 – wcale nie wydaje się przesadą, zważywszy na liczbę rosyjskich jednostek wojskowych i paramilitarnych rywalizujących wówczas o jak najszybsze przedarcie się do Kijowa.

Polityka 34.2023 (3427) z dnia 14.08.2023; Świat; s. 46
Oryginalny tytuł tekstu: "Dopaść Zełenskiego"
Reklama