Świat

Kiedy Białoruś lata nad Białowieżą

Kiedy Białoruś lata nad Białowieżą. Kilka lekcji po wlocie śmigłowców

Białoruski śmigłowiec nad Polską Białoruski śmigłowiec nad Polską Eliza Kowalczyk
Z krótkiej wizyty po polskiej stronie dwóch białoruskich śmigłowców wynika kilka lekcji. Co robić w sytuacji wschodnich prowokacji?

Po pierwsze, wlot obcego samolotu bojowego w przestrzeń powietrzną państwa najmocniej uderza w jego prestiż. Ujawnia dziurawy system kontrolowania granicy. Nigdy jednak nie stał się powodem wojny ani zbrojnej eskalacji. Kilka przykładów z przeszłości pokazuje, że prowokacji dokonują państwa agresywne, autorytarne, próbujące kolejnego – po dyplomacji i ekonomii – sposobu nacisku na sąsiada. Wysyłanie przez Rosję i Chiny swoich samolotów nad Europę czy Tajwan służy podwyższeniu napięcia, którego demokratyczni sąsiedzi starają się raczej uniknąć.

Przed wojną Rosjanie wielokrotnie wlatywali w zakazaną przestrzeń powietrzną NATO, m.in. nad państwami bałtyckimi, w przestrzeń norweską lub polską. Poszkodowani ograniczali się do poderwania pary dyżurnej myśliwców, przechwycenia naruszyciela, czasami pokazania jego pilotom uzbrojenia podwieszonego pod kadłubem. Incydent kończył się protestem dyplomatycznym. Rzadkie są odpowiedzi wlotem w przestrzeń Rosji albo Chin – państwa zachodnie są przywiązane do zasad prawa międzynarodowego. Prestiż demokracji buduje się spokojem i pewnością siebie, zwłaszcza jeśli za plecami jest najpotężniejszy sojusz na globie – NATO.

Wojna w Ukrainie zaostrzyła konfrontację Rosji z Zachodem i zmieniła charakter prowokacji. Niedawno rosyjscy piloci uszkodzili amerykański dron nad Morzem Czarnym, spuszczając przed jego dziobem paliwo, które zatarło mu silnik. Rosjanie o mało nie strącili też brytyjskiego samolotu rozpoznawczego, agresorowi jednak zacięła się broń. Regułą jest unikanie przemocy i strzelania do naruszyciela. Przytaczany ostatnio przykład zestrzelenia rosyjskiego myśliwca, który na 20 s naruszył przestrzeń powietrzną Turcji w 2015 r., niczego nie uczy, bo Erdoğan później przepraszał Putina i karał własnych pilotów.

Polityka 33.2023 (3426) z dnia 08.08.2023; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Oryginalny tytuł tekstu: "Kiedy Białoruś lata nad Białowieżą"
Reklama