Swoje obawy europarlament wyłożył w przyjętej we wtorek „rezolucji w sprawie prawa wyborczego, komisji śledczej i praworządności w Polsce”. Uchwała jest podsumowaniem czerwcowych debat sprowokowanych głównie „lex Tusk” (za głosowało 472 posłów, przeciw 136, 16 wstrzymało się od głosu).
Czytaj też: Tonący brzydko się chwyta
Wybory w Polsce i groźne „lex Tusk”
„Parlament Europejski wzywa polskie władze, aby uchyliły tę ustawę lub przynajmniej zawiesiły jej obowiązywanie do czasu wydania przez Komisję Wenecką pilnej opinii na wniosek Komitetu Monitorującego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, oraz by wprowadziły zmiany do ustawy zgodnie z tą opinią” – głosi dzisiejsza rezolucja.
Na razie pisowska komisja, która mogłaby zakazywać pełnienia funkcji związanych z zarządzaniem pieniędzmi, czyli wielu stanowisk politycznych, jest martwa. Władza czeka na ostateczne przyjęcie poprawek prezydenta Andrzeja Dudy, który złożył taki projekt, choć kilka dni wcześniej entuzjastycznie podpisał pierwotną wersję ustawy. Mają one rzekomo zniwelować najbardziej krytykowane zapisy, ale takie połowiczne rozwiązanie nie satysfakcjonuje europosłów.
Komisja Europejska analizuje odpowiedź rządu Mateusza Morawieckiego po tym, jak 8 czerwca wszczęła postępowanie przeciwnaruszeniowe z powodu „lex Tusk”. Europosłowie wezwali dziś Brukselę, by – jeśli „lex Tusk” pozostanie w mocy – zwróciła się do TSUE o nałożenie środków tymczasowych.
Czytaj też: Tabor Kaczyńskiego ugrzązł w defensywie
Czy wybory w Polsce będą uczciwe?
„Europarlament wzywa Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE, aby zorganizowało pełną misję obserwacyjną na zbliżające się wybory parlamentarne w Polsce” – czytamy we wtorkowej uchwale.
Europosłowie są „głęboko zaniepokojeni” zmianami w polskim prawie wyborczym, wprowadzonymi na krótko przed terminem elekcji. Chodzi m.in. o nowe ograniczenia czasowe w liczeniu głosów oddanych za granicą, co grozi ich unieważnieniem. Poza tym PE podkreśla, że Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która odpowiada za rozpatrywanie sporów wyborczych, „nie można uznać za sąd niezawisły i bezstronny ustanowiony uprzednio na mocy ustawy w rozumieniu Karty i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka”.
Dzisiejsza rezolucja przypomina też wcześniejsze stanowisko, że „obecny polski Trybunał Konstytucyjny jest nielegalny, nie ma mocy prawnej ani niezależności i nie jest uprawniony do dokonywania wykładni konstytucji”. W lutym Komisja Europejska zdecydowała o zaskarżeniu Polski do TSUE z powodu TK (chodzi o decyzje podważające pierwszeństwo prawa Unii oraz wadliwy skład). Europosłowie zaapelowali dziś do KE o złożenie do TSUE wniosku o środki tymczasowe ograniczające działania TK. Ponadto europosłowie ponownie domagają się od Komisji wszczęcia postępowania w sprawie upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa.