Świat

Prezent po węgiersku

Prezent po węgiersku. Podrzucili Austrii swoich kryminalistów

Viktor Orbán Viktor Orbán Lev Radin / Zuma Press / Forum
„Dopóki nasze więzienia są przepełnione, nie widzimy potrzeby, aby z pieniędzy węgierskich podatników utrzymywać cudzoziemskich przemytników” – mówi Gergely Gulyás, szef kancelarii Orbána.

Austriacy w zeszłym tygodniu postawili w stan alertu swoje służby wzdłuż 400-kilometrowej granicy z Węgrami, po tym jak ich sąsiedzi najwyraźniej postanowili sprezentować im trzymanych przez siebie kryminalistów. Premier Victor Orbán już pod koniec kwietnia bez rozgłosu wydał dekret zezwalający na zwolnienie z więzienia obcokrajowców skazanych za przemyt ludzi (ich liczbę szacuje się na ponad tysiąc) – pod warunkiem że w ciągu 72 godzin opuszczą Węgry. Czerwone lampki zapaliły się w Wiedniu jednak dopiero w reakcji na reportaż węgierskiej telewizji RTL z granicy. Widać tam funkcjonariuszy służby więziennej osobiście odwożących zwolnionych przemytników na stację kolejową zaraz przy granicy z Austrią. Niektórzy wręczali im nawet bilety na pociąg.

Węgrzy nawet nie próbowali się tłumaczyć. „Dopóki nasze więzienia są przepełnione, nie widzimy potrzeby, aby z pieniędzy węgierskich podatników utrzymywać cudzoziemskich przemytników” – mówi Gergely Gulyás, szef kancelarii Orbána. Dodał, że wypuszczeni powinni odbyć kary w swoich ojczyznach, choć Budapeszt nie kiwnął palcem, aby ich tam odstawić. Austriacy zareagowali ostro i wezwali do swojego MSZ ambasadora Węgier z żądaniem wyjaśnień. Ten ponoć miał ich odesłać do słów swojego przełożonego, szefa węgierskiego MSZ Pétera Szijjártó, który oświadczył, że zwolnienie skazanych to była „suwerenna decyzja” jego kraju.

Orbánowskie Węgry to państwo prowadzące jedną z najbardziej restrykcyjnych polityk imigracyjnych w Europie. Orbán od lat twierdzi, że imigracja doprowadzi do upadku chrześcijańskiej kultury na kontynencie. Jednocześnie Węgry leżą na trasie tzw. bałkańskiego korytarza migracyjnego, popularnego wśród uciekinierów z Bliskiego Wschodu i Afryki, którzy chcą dostać się do Unii.

Polityka 23.2023 (3416) z dnia 30.05.2023; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 13
Oryginalny tytuł tekstu: "Prezent po węgiersku"
Reklama