Świat

Mistrz kierownicy

Nicolas Maduro wraca na scenę – drugie życie wenezuelskiego zombie

Nicolas Maduro Nicolas Maduro EPA / PAP
Przezywano go Maburro – burro to po hiszpańsku osioł – ale prezydent Wenezueli Nicolas Maduro zawsze miał dość sprytu i siły, by odbijać się od dna. Znów to zrobił.
Nicolas Maduro. W tle portret Simóna Bolívara.East News Nicolas Maduro. W tle portret Simóna Bolívara.

Dziesięć lat po śmierci ojca rewolucji boliwariańskiej Hugo Chaveza i objęciu rządów przez Nicolasa Maduro Wenezuela to raczej obraz nędzy i rozpaczy. Głodowe pensje, drożyzna, podupadła produkcja, ponad 6 mln obywateli szukających szansy poza granicami kraju, wciąż wysoki wskaźnik zabójstw.

Ale można spojrzeć inaczej: Wenezuela odbija się od dna – bo, istotnie, jest lepiej niż 5–6 lat temu. A odbije się jeszcze wyżej, jeśli powiodą się układy z wrogiem, który w języku rewolucji bywa diabłem – czyli Stanami Zjednoczonymi.

Maduro wraca na scenę

60-letni Maduro, na scenie globalnej sojusznik Moskwy i Pekinu, zyskał na politycznej atrakcyjności dzięki inwazji Rosji na Ukrainę. Otóż z powodu zaangażowania po stronie Ukrainy Stany Zjednoczone są zmuszone szukać innych źródeł ropy niż rosyjskie; Wenezuela to oczywisty kierunek. Ale za rządów Baracka Obamy i Donalda Trumpa Waszyngton obłożył Caracas sankcjami, przede wszystkim tamtejszy sektor naftowy. Trump groził nawet interwencją wojskową.

Na razie Joe Biden pozwolił jednemu z amerykańskich gigantów naftowych, Chevronowi, na ograniczoną działalność w Wenezueli. Departament Skarbu wyjaśnia to pragnieniem „ulżenia cierpieniom narodu wenezuelskiego i przywrócenia demokracji”. Zdjęcie kolejnych sankcji prezydent USA uzależnia od spełnienia przez Maduro kilku żądań, m.in. zwolnienia więźniów politycznych i dopuszczenia czołowych oponentów do wyborów (sądy pozbawiły niektórych biernego prawa wyborczego na wiele lat).

Maduro ma swoje żądania. „Tak, chcemy wolnych wyborów – wolnych od sankcji” – odpowiada na żądania Wuja Sama. Domaga się odmrożenia wielomiliardowych aktywów, które Wenezuela trzyma w zagranicznych bankach.

Analitycy podnoszą, że dziś to Bidenowi bardziej niż Maduro zależy na końcu zimnej wojny między obydwoma krajami.

Polityka 21.2023 (3414) z dnia 16.05.2023; Świat; s. 45
Oryginalny tytuł tekstu: "Mistrz kierownicy"
Reklama