Sytuację na frontach szczegółowo omówimy jutro, bo większych zmian nie ma. Ale warto odnotować jeden fakt, mianowicie debiut bojowy ukraińskiego systemu Patriot. Od razu z przytupem: bateria patriotów zestrzeliła rosyjski pocisk Kindżał, oficjalnie nazywany hipersonicznym, choć w istocie jest to rakieta półbalistyczna. Więcej na ten temat też jutro, dziś warto tylko wspomnieć, że Kindżał jest reklamowany jako niezniszczalny. Kolejna ściema Rosjan.
Odwołane parady zwycięstwa
Weźmy taki Psków. To miasto garnizon, pełno tu jednostek wojskowych. Leży 32 km od styku granic Estonii, Rosji i Łotwy. Stacjonuje tu cała 76. Czernigowska Dywizja Desantowo-Szturmowa Gwardii ze wszystkimi pododdziałami. Samych jej pułków jest pięć: 104. Pułk Desantowo-Szturmowy Gwardii, 234. Czarnomorski Pułk Desantowo-Szturmowy Gwardii, 237. Toruński Pułk Desantowo-Szturmowy Gwardii, 1140. Pułk Artylerii Gwardii, 4. Pułk Przeciwlotniczy Gwardii, a wszystkie rozmieszczone w różnych koszarach. Do tego batalion pancerny, wszelkie bataliony wsparcia bojowego i logistycznego, jakich ta dywizja potrzebuje. Tyle że koszary stoją puste. Cała dywizja walczy w Ukrainie, gdzie notabene została zdrowo przetrzebiona.
W Pskowie są też 25. Sewastopolska Brygada Zmechanizowana Gwardii i 2. Brygada Specnazu GRU. Tyle że i one walczą w Ukrainie. W koszarach też hula wiatr, może siedzi tam jakaś służba, pilnuje garaży, warsztatów i placu, na którym stoi popsuty sprzęt, nienadający się na front. W Morino pod Pskowem jest 353. Artyleryjski Skład Amunicji. No ale jak wystawić reprezentację na defiladę z magazynu amunicji?
Pod Pskowem został natomiast 1544. Pułk Rakiet Przeciwlotniczych wchodzący w skład 2.