Świat

Nowe życie eutanazji

Śmierć z wyboru staje się prawnie dostępna w kolejnych krajach

Geneviève Lhermitte, która w 2007 r. zabiła pięcioro własnych dzieci, po 15 latach więzienia, została – na własną prośbę – poddana eutanazji. Fotografia zrobiona w 2008 r. Geneviève Lhermitte, która w 2007 r. zabiła pięcioro własnych dzieci, po 15 latach więzienia, została – na własną prośbę – poddana eutanazji. Fotografia zrobiona w 2008 r. Reuters / Forum
Każde społeczeństwo musi zmierzyć się z dylematami związanymi z umieraniem – kiedy zrezygnować ze wspierania czynności życiowych, jak intensywnie zwalczać ból.
Na przykładzie Belgii, Kanady i Hiszpanii wyraźnie widać tendencję do szybkiego rozszerzania dostępu do raz już zalegalizowanej eutanazji.nelsonart (YAYMicro)/PantherMedia Na przykładzie Belgii, Kanady i Hiszpanii wyraźnie widać tendencję do szybkiego rozszerzania dostępu do raz już zalegalizowanej eutanazji.

Pierwszy raz od 105 lat w Belgii zabito więźnia, nie licząc okresu wojny. 28 lutego w zakładzie karnym zmarła Geneviève Lhermitte. 16 lat wcześniej, co do dnia, zabiła pięcioro swoich dzieci w wieku 3–14 lat. A teraz została poddana eutanazji, po tym jak powołała się na swoje „prawo do śmierci”.

Jej zbrodnia była makabryczna. Najpierw zamknęła dzieci w domu. Jedną z córek, Myriam, zaprosiła do swojego gabinetu, po czym przewiązała jej oczy – to miała być niespodzianka. Uderzyła ją marmurową płytą w głowę i już nieprzytomnej podcięła gardło. Podobnie postąpiła z pozostałymi. Później próbowała popełnić samobójstwo, ale została odratowana.

Podczas procesu adwokaci przekonywali, że była wtedy niepoczytalna i nie powinna trafić do zwykłego więzienia. Sąd skazał Lhermitte na dożywocie. Po 11 latach odsiadki, w 2019 r., przeniesiono ją do zamkniętego szpitala psychiatrycznego.

Belgijskie prawo zezwala na eutanazję, jeśli ból fizyczny lub psychiczny zostanie uznany za „nie do zniesienia”. Chętny musi być świadomy, a jego prośba uargumentowana i spójna. Morderczyni spełniała te wymagania.

1.

Sprawa Lhermitte ilustruje wszystkie logiczne i etyczne problemy z eutanazją. A szczególnie z podstawowym argumentem jej zwolenników – że chodzi tu o autonomię jednostki i jej prawo do wyboru. Bo czy więzień lub też pacjent zamkniętego szpitala psychiatrycznego może podjąć w pełni dobrowolną decyzję o własnej śmierci?

Belgia nie jest jedynym krajem, który poddaje więźniów eutanazji. W Kanadzie z tego prawa skorzystało już trzech więźniów. W Hiszpanii 46-letni Marin Eugen Sabau oskarżony o ranienie kilkunastu osób. Gdy poprosił o eutanazję, jego proces jeszcze trwał. Sabau argumentował jednak, że nie widzi już sensu w życiu, bo przy aresztowaniu policja postrzeliła go i został częściowo sparaliżowany.

Polityka 17.2023 (3411) z dnia 18.04.2023; Świat; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Nowe życie eutanazji"
Reklama