396. dzień wojny. Są problemy ze szkoleniem ukraińskich żołnierzy. NATO próbuje je rozwiązać
Najgorsze jest to, że nie ma zbyt wielu opcji co do tego, gdzie trzeba zaatakować, i to jest jasne dla wszystkich. Niestety też dla Rosjan, którzy na całym południowym froncie od Dniepru po Donieck nie atakują, a zamiast tego ryją okopy i transzeje, budują bunkry i wzmacniają drogi. Jednocześnie z oszczędzaniem sił gromadzą tam zapasy paliwa i amunicji. Starają się też naprawić Most Krymski, by zwiększyć możliwości w zakresie dostaw kolejowych dla całego południowego odcinka.
Przebicie się przez te umocnienia bez efektywnego lotnictwa będzie bardzo trudne, mimo że w ostatnim okresie ukraińska artyleria i drony zaczęły niszczyć coraz więcej rosyjskich środków artyleryjskich. Według informacji operacyjnej ukraińskiego Sztabu Generalnego ostatniej doby zniszczono osiem dział i dwie wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe, 15 czołgów i 15 innych pojazdów opancerzonych. Według tejże informacji zginęło wczoraj 660 rosyjskich żołnierzy i oficerów.
Obecnie nadal trwają ciężkie walki pod Bachmutem i Awdijiwką, ale rosyjskie ataki słabną. Rosjanie atakowali tradycyjnie pod Kupiańskiem i Swiatowem, pod Kreminną i Biłohoriwką, w okolicach Bachmutu i w samym mieście, w rejonie Awdijiwki oraz w kierunku Marjinki. Niewielkie postępy odnotowano w samym Bachmucie, ale są to marginalne zmiany linii frontu.
Z ciekawszych wiadomości to właśnie ujawniono, że w Rosji doszło do kuriozalnego wypadku. Stało się to 2 marca 2023 r. w zakładach Awiastar w Uljanowsku, ok. 700 km na wschód od Moskwy. Produkuje się tam nadal samoloty transportowe Ił-76MD dla rosyjskiego lotnictwa wojskowego. Te dość duże maszyny mają hermetyzowane kabiny ładunkowe jak samoloty pasażerskie.