Świat

Cisza nie po myśli

Rosja szykuje pełnoskalową wojnę. Ukraina może być celem. Albo etapem

Zbombardowany przez Rosję blok mieszkalny w Dnieprze. Zbombardowany przez Rosję blok mieszkalny w Dnieprze. Mykola Miashykov/Ukrinform/DDP / Forum
Mianowanie zwierzchnikiem operacji przeciwko Ukrainie szefa sztabu generalnego Walerija Gierasimowa oznacza podniesienie rangi tej wojny do szczebla strategicznego.

Mieszkańcy bloku w Dnieprze nie mieli czasu uciec ani gdzie się schronić. Wybuch ważącej tonę głowicy zburzył cały pion do fundamentów. Wyrwa w budynku przypomina tę z Borodzianki pod Kijowem, której widok stał się na wiele miesięcy symbolem rosyjskiego okrucieństwa. Tylko ludzie z Borodzianki zdążyli się ewakuować, a uderzenia na cywilów w Dnieprze nikt się nie spodziewał. W ataku użyto naddźwiękowego pocisku Ch-22, zbudowanego przez ZSRR z zamiarem zatapiania amerykańskich lotniskowców, przez co szans nie miała też ukraińska obrona powietrzna, coraz skuteczniejsza ostatnio wobec wolniejszych rakiet i dronów. Czy Rosjanie znaleźli jej słaby punkt? Z Kijowa się tego raczej nie dowiemy, trzeba obserwować sytuację i wyciągać wnioski. Bo tak to już jest, że w wojennej narracji cisza zapada, gdy sprawy idą nie po myśli Ukrainy i jej sojuszników.

Kiedy kosztem ogromnych strat trwała obrona niewielkiego Sołedaru, każdego dnia podawane były komunikaty o nieskuteczności rosyjskiego natarcia. Ucichły one, gdy wagnerowskie hordy wdarły się do centrum miasteczka. Ukraińscy żołnierze mają się jeszcze bronić, taktyczne zwycięstwo Rosjan nie zostało jeszcze uznane. Jednak widmo utraty niewielkiej części terytorium, po wielu miesiącach ukraińskich sukcesów, staje się coraz bliższe. Sołedar miał otworzyć Rosjanom drogę do Bachmutu, ale przy dotychczasowym tempie działań może ona zająć wiele tygodni. Linie obrony rozmieszczone są gęsto, a jedna i druga strona najwyraźniej zmierza do długotrwałego wiązania sił zdolnych do walki, aby utrudnić podjęcie nowych działań ofensywnych na dużą skalę.

Mianowanie zwierzchnikiem operacji przeciwko Ukrainie szefa sztabu generalnego Walerija Gierasimowa oznacza podniesienie rangi tej wojny do szczebla strategicznego. Jest to też sygnał, że mimo taktycznych sukcesów zakapiorów Jewgienija Prigożyna i jego obcesowej krytyki ministerstwa obrony, Kreml nie stracił jeszcze wiary w siłę regularnego wojska, a w każdym razie dał mu, jak twierdzi, „ostatnią szansę”.

Polityka 4.2023 (3398) z dnia 17.01.2023; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Cisza nie po myśli"
Reklama