Andrew Tate, były mistrz kickboxingu, znany mizogin i gwiazda TikToka, z nieznanych ludziom dobrej woli powodów postanowił skorzystać z tego, że Elon Musk odblokował mu konto na Twitterze, i rozdrażnić szwedzką aktywistkę środowiskową Gretę Thunberg. Napisał więc do niej o swojej kolekcji sportowych samochodów, referując ze szczegółami moce silnika i prognozy emisyjne dwóch z 33 posiadanych modeli.
19-letnia Greta odpowiedziała z właściwym dla młodości sarkazmem: „Proszę, oświeć mnie”, i podała adres mailowy smalldickenergy@getalife.com (w wolnym tłumaczeniu: jakmałyfiutek@zajmijsięwłasnymżyciem.com). Tate próbował odeprzeć ripostę, cytując samą Thunberg: „How dare you!?” („Jak śmiesz!?” lub „Jak śmiecie!?”) z jej przemowy na forum ONZ, w której piętnowała hipokryzję możnych tego świata.
Metoda „na loverboya”
Niestety z ciętej riposty niewiele wyszło, więc Tate postanowił nagrać filmik z odpowiedzią – w trakcie którego odbierał od kuriera zamówioną pizzę. Kilkanaście godzin później, w nocy z czwartku na piątek europejskiego czasu, rumuńska policja poinformowała o zatrzymaniu Tate’a i jego brata w Bukareszcie pod zarzutem handlu ludźmi i działania w grupie przestępczej. Prokuratura wystąpiła o przedłużenie aresztu z 24 godzin do 30 dni.
Według internetowej plotki zatrzymanie nastąpiło właśnie dzięki... pudełku z pizzą, które pozwoliło śledczym zlokalizować miejsce pobytu braci Tate. Greta z właściwym sobie wdziękiem skomentowała: „This Is What happens when you don’t recycle your pizza boxes” („I tak to się kończy, kiedy nie oddajesz pudełek po pizzy do recyklingu”).